Od razu napiszę że przepraszam że tak rzadko są rozdziały ale i szkoła i do tego przyczynił mi się brak pomysłu na dalszą część.
Ta historia może nie wątki typu:
- Brak akceptacji siebie‼️
- Samookaleczenie‼️
- przekleństwa i inne tego typu‼️🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧🫧
Pov: santia
Po wejściu do szkoły kierowałam się pod sale 227 ponieważ mam tam chemię. Ale na głównym korytarzu zagrodziły mi przejście jak 3 randomową laski jedna jak się okazało to są z 2c i że są zakochanymi fankami Borysa. Chciałam je wyminąć ale zaczęły do mnie gadać.
- ej ty gruba! Halo! Słyszysz?! Czy jesteś głucha?! - powiedziała jedna z nich, dziewczyna która miała blond włosy.
- przesuń się chce przejść - powiedziałam spokojnym tonem.
- o nie laska nigdzie nie idziesz! O czym taka gruba świnia może gadać z Borysem!?
- nie muszę się nikomu z tego tłumaczyć! - lekko krzyknęłam wyrywając rękę. Nagle poczułam że ktoś położył rękę na moje ramię.
Pov: Borys
Kierowaliśmy się w stronę sali 225 bo tam mamy matmę, nagle zobaczyłem że jakieś 3 laski zaczepiają santie jedna blondynka i 2 brunetki, więc postanowiłem tam iść. Położyłem rękę na ramię Santi i powiedziałem.
- odczepcie się od niej
- ooo em Borys hej, co tam? I dlaczego trzymasz rękę na tej świni. Masz zakład czy co? - powiedziała wkurzająca blondynka.
- po pierwsze santia nie jest gruba, a po drugie nawet cię nie znam więc wypad, już! - krzyknąłem na nie trochę a one szybko odeszły.
- dziękuje ci Borys - powiedziała santia uśmiechając się do mnie.
- nie ma sprawy młoda. Przecież jesteśmy parą, prawda? - szepnąłem jej do ucha na co ona kiwnęła głową na tak.
- słuchaj, na razie nie ogłaszajmy nikomu naszego związku oprócz mojej paczki, okej? - zapytałem patrząc na nią.
- zgoda - powiedziała z szerokim uśmiechem, potem się pożegnaliśmy i poszliśmy pod swoje klasy.
SKIP TIME NA PRZERWE OBIADOWĄ
POV: SANTIA
Właśnie skończyłam matematykę i kieruje się na fizykę, podrodze widziałam spojrzenia moich rówieśników i to że się ze mnie znowu nabijają.. eh norma.. wiadomo jest mi źle ale przynajmniej mam Borysa. Jest dla mnie mega ważny obecnie jest najważniejszy dla mnie i bardzo go kocham.
Wchodziłam po schodach aby dojść do sali 374 do wspomnianego wcześniej przedmiotu widziałam że grupa mojego chłopaka akurat też szła po schodach popatrzyłam się na Borysa a on na mnie ale szybko odwrócił wzrok do reszty.
Rozumiem że nie chce się ujawniać i to akceptuje, ale boje się że zrobię coś źle i ze mną zerwie...
Akurat przed minięciem się z nimi ktoś zawołał "ej świnio popatrz tu!" Popatrzyłam się a tam jakieś laski wylały na mnie wiadro wody, skąd one do cholery miały wiadro!?
-----------------------------------------------------------
Hello guys! Sorki że rozdziały są mega rzadko ale szkoła robi swoje nauka, nauka i nauka. I też że jest taki krótki ale lepiej krótki niż żaden, prawda?
Miłego dnia🌞 nocy🌘
Do następnego!🫶🏼
CZYTASZ
Miłość przez Zakład (Santia X Borys)
Random16-letnia Santia Kozłowska to samotna dziewczyna o zielonych oczach, lubi naukę i sport ale za to nie ma żadnych przyjaciół tylko samych ludzi którzy się nad nią znęcają. Z tego powodu przez ostatnie dwa lata bohaterka uczyła się w szkole w chmurze...