6.

9 1 2
                                    

Łzy duszenia
Krzyk stlumienia

Gdyby się powiedzieć dało tyle ile przemilczeć jesteśmy w stanie i gdyby tylko ludzie rozmawiali i mówili sobie prawdę
I może gdybyśmy się tak nie bali i nie trzymali wszystkiego w głowach to nagle świat stałby się piekniejszy i całkiem lepsiejszy
I może nikt już by nie marzył o skakaniu w przepaść
I może nikt by już nie myślał o krwi lejącej się jak rzeka
A może, ale tylko może krzyków by już brakło
Ale trzeba by rozmawiać
A na to szanse gasną

Aby mówić słuchać też trzeba a to nie łatwa sztuka
Aby móc się porozumieć trzeba umieć nie tylko mówić ale też i słuchać
Czy połączyć się da oba te elementy w jednej osobie?
Czy życie nie byłoby wtedy prostsze?
Ludź ludzia potrzebuje i każdy to wiedzieć musi, ale problem jest taki, że ludź z ludziem zaczęli się dusić
Z sobą.
Nie tak to powinno wyglądać
Społeczeństwo powinno inaczej funkcjonować
Ale kto ich nauczy tego dzisiaj
Jak wieki temu nauczyli się postępować tak jak postępują dzisiaj
Czy istnieją jeszcze w ogóle jacyś ludzie? Czy wszyscy zostali zastąpienia jako człowiek niosacy obraz pogardy i klęski
Ja tylko bym chciał aby w końcu zrozumiano
Ze porozumienie to klucz aby coś móc ogarnąć


Niewarta PoezjaWhere stories live. Discover now