wstałam, obudziłam się nawet, jeśli tak bardzo nie chciałam i miałam już dość, po prostu najzwyczajniej w świecie jak każdego dnia znów się obudziłam.
Podeszłam do swojej toaletki, wyjęłam jakieś kosmetyki (korektor, tusz do rzęs,błyszczyk konturówka itp.) nie lubiłam mocno się malować, zwykle nakładałam tylko korektor i tusz do rzęs, ale dziś szłam z przyjaciółką do parku więc postanowiłam zrobić choć troche mocniejszy makeup niz zwykle.
Była godzina 14.23, Dobra mam jeszcze trochę czasu- powiedziałam do siebie i poszłam szukać jakiś ubrań w szafie. -Tak, najpierw zrobiłam makeup a teraz szukam ubrań, ja nigdy nie myśle-
wyciągnęłam jakieś baggy jeany i oversize koszulke ponieważ kochałam się ubierać "na menela"
spojrzałam na zegarek i jak się okazało nie miałam już zbyt dużo czasu, miałam być na miejscu o 15.30, a która była? 15.21...do parku miałam około 15 minut także nie było innej opcji niż to, że się spóźnie.-Skip time-
Biegłam najszybciej jak potrafiłam, na pasy wbiegłam jak jakieś dzikie zwierze, ale co tam najważniejsze było to, abym była tam jak najszybciej tylko potrafie. Dobiegłam na miejsce o 15.33 także i tak nie spóźniłam sie jakoś drastycznie.
-No nareszcie jesteś, co ty tak biegłaś dziewczyno jezu, usiądź odpocznji sobie Mela. Kobieto nie musiałaś się tak spieszyć- zaczęła mi mówić Rozalia, więc usiadłam na ławce obok mojej bliskiej Przyjaciółki i zaczęłyśmy nasze plotkowanie.
***
19.53.
Już wracam. Jest ciemno więc nie ukrywam, trochę sie boje przez moje wspomnienia z dzieciństwa, ale mniejsza z tym. Cały czas patrzyłam się czy ktoś nie idzie na mną, odwrócilam sie pierwszy, drugi...trzeci, ale kiedy sie odwróciłam nagle na kogoś wpadłam, kto to był?Szczerze, nie mam pojęcia, było ciemno więc trudno było mi dostrzec osobę, jedyne co mogłam wywnioskować to to, że był to mężczyzna. Moje serce na chwile stanęło bo nie byłam pewna co mam zrobić w tej sytuacji, zacząć uciekać? przeprosić za nieuwagę?
Stałam jak osłupiała i wpatrywałam się w niego jakby był jakimś paranormalnym zjawiskiem, on tak samo. Stał na przeciwko mnie, tak samo jak ja. Normalnie jakby mu mowe odebrało, chociaż ja nie byłam lepsza.
Nagle odezwał się, ja raczej nie byłabym w stanie zrobić to pierwsza.-Przepraszam, nie zauważyłem cie..wiesz...jest ciemno i..-zaczął mówić, ale ja mu przerwałam, nie wiedziałam co robie.. miał taki spokojny i opanowany głos, a zarazem smutny, przygnębiony.. jakby..szukał czegoś, lub nawet kogoś w swoim życiu..
-Nic nię nie stało- odpowiedziałam kiedy nagle jego oczy rozbłysły i wydobyła sie z nich łza, która powoli spływała po jego policzku. - wszystko w porządku?- spojrzałam na niego z zaciekawieniem, ponieważ nie wyglądał na takiego, który tak po prostu sie rozklei.
-um..tak. Jan jestem, a ty? .. przepraszam, że pytam prawdę mówiąc nie powinienem tutaj z tobą stać sprawa..? pewnie nie masz czasu i się spieszysz..- powiedział ostatnie zdanie ze skruchą, jakby chciał naprawdę bardzo ze mną porozmawiać. To prawda, śpieszyłam się bo było już późno, ale...ale dla niego zostałam, chciałam się dowiedzieć czegos o nim, był....był taki inny.
-Melania, nie przepraszaj możemy porozmawiać. - powiedziałam odwracając wzrok ku wodzie, ale czułam jak jego wzrok przeszywa moje ciało od góry do dołu.
-Po prostu wymieńmy sie instagramami, proszę.-powiedział to z taką ogromną nadzieją w głosie, że sie zgodziłam. Zwykle raczej nie daje obcym osobą mojego instagrama, ale on..on nie był jak kazda obca osoba. On był wyjątkowy.
-Mel.a_pvv- dyktowałam chłopakowi po literce, a potem się pożegnałam. - to ja spadam, Jan? ah, tak. Jan. - nie czekałam na odpowiedź poprostu pobiegłam w stronę domu, czułam jednak, że chłopak dalej na mnie patrzy.
Szybkim krokiem przekroczyłam drzwi wejściowe i oparłam sie plecami o drzwi- co ja cholera zrobiłam.. to wyglądało jakbym przed nim uciekła... jezu jaka ja jestem głupia- stałam tak jeszcze chwile po czym podreptałam do swojego pokoju, położyłam się i nawet nie wiem kiedy, po prostu zasnęłam.
powiadomienia z telefonu:
jann_music_ obserwuje cię.
jann_music_ lubi twoje zdjęcie
jann_music_ lubi twoje zdjęcie
jann_music_ lubi twoje zdjęcie
(+27 innych)..
YOU ARE READING
Are you love me?|Jann
Teen Fiction-cholera..musiałeś mnie tutaj zobaczyć?-spojrzałam na blondyna swoimi czekoladowymi oczami. -owszem, musiałem. Mela, jesteś dla mnie w chuj ważna...rozumiesz..?-spojrzał na mnie, po czym chwilę później po policzkach tego w cholere wrażliwego chłopak...