6. *Powrót?* (powracam😘)

13 2 0
                                    

Pov • Edgar •

Wstałem rano zmęczony jak zawsze i od razu podszedłem do szafy. Wybrałem sobie ubrania i powędrowałem do toalety się ubrać i przygotować do tego więzienia. Ubrałem się w luźna, długą i  czarną bluzkę, a następnie narysowałem moje ulubione linie wodne. Usłyszałem z dołu wołanie mojej siostry
- Edgar chodź coś zjeść! -
- Ale po co? Ja nie głodny! - odkrzyknąłem do niej.
- To chodź chociaż leki wziąsć - powiedziała pół głosem.
Przewróciłem oczami i wyszedłem z łazienki. Zbiegłem ze schodów prawie się z nich wywalając i poszedłem do kuchni. Stała tam Colette z moimi lekami.
- Wreszcie ile można - narzekała siostra.
- Jak kocha to poczeka - uśmiechnąłem się lekko i wziąłem od dziewczyny leki.
Popiłem wodą i ubrałem buty.
- Ja spadam, pa siostra -

★ ★ ★ skip time ★ ★ ★

Siedziałem se na ławce na dachu w szkole patrząc w telefon. Tą kryjówkę znałem tylko ja i jedna osoba...
Nagle kątem oka ujrzałem jak ktoś do mnie podchodzi.
- Hej em Edgar - zaczął chłopak.
Spojrzałem na niego znudzony i oparłem się o barierkę za mną.
- Co chcesz? - zapytałem nie zainteresowany.
- Przeprosić cię jeszcze raz - odpowiedział chłopak drapiąc się po skroni.
- Nie chcę z tobą gadać, a przynajmniej od teraz - powiedziałem patrząc się w telefon.
- Dobra rozumiem. To pa - pożegnał się i odszedł.
"Jezu co on chciał" myślałem sobie w myślach... Chociaż to dziwne, bo mu przebaczyłem ale nie powinnem. Nie chcę z nim gadać.

Pov $Janet$

Patrzyłam jak Fang schodzi ze schodów prowadzących na dach. Szybko podbiegłam do Fanga i zapytałam się o co chodzi.
- Nie chce ze mną gadać - powiedział Fang lekko zdenerwowany.
- Spokojnie masz jeszcze mnie. Nie przejmuj się nim, napewno nie wie co traci - starałam się pocieszyć go ale wyglądał na jeszcze bardziej zdenerwowanego.
- Opowiadasz głupoty. Nie chodzi tu o ciebie - chłopak zakończył rozmowę odchodząc.
Wkurzona zawróciłam się i pobiegłam na dach do Edgara.
- Ogarnij się, bo to nie jest fajne. -
Spojrzał się na mnie jak na debila.
- Dziewczyno co ty do mnie pierdolisz? - zapytał lekko zdziwiony.
- Zostaw Fanga w spokoju on jest mój zapomniałeś? - groziłam mu.
- Dobra bierz se go psychopatko - przewrócił oczami.
- Jak ty mnie nazwałeś?! - zagotowała mi się krew w żyłach.
- Psychopatką, a co? - zaśmiał się Edgar.
- Pożałujesz tego! - krzyknęłam i przywaliłam mu w twarz.
Chłopak upadł na ziemię. W tej chwili nie myślałam, że nie dawno wyszedł z szpitala i mogło to się źle skończyć.
Zaczęłam go kopać w brzuch, plecy, nogi i ręce. Gdy skończyłam nie był przytomny. Wtedy zrozumiałam co zrobiłam. A co dopiero wyszedł ze szpitala. Rozejrzałam się dookoła.
Usłyszałam rozmowy. Szybko się ukryłam za drzewko, które akurat obok rosnęło na dachu. Zobaczyłam Bibi i Piper. Dziewczyny przerażone wzięły chłopaka na ręce i go gdzieś zaniosły. Pewnie do pielęgniarki. Będę mieć przesrane!

Pov × Fang ×

Myślałem sobie o Edgarze. Wiedziałem co zrobiłem źle i rozumiałem go. Nie powinien mi wybaczać. Zastanawiałem się siadając obok gabinetu pielęgniarki. Zobaczyłem Edgara wychodzącego od pielęgniarki ledwo żywego.
- Hej Edgar wszystko dobrze? - zapytałem się zestresowany patrząc na jego stan.
Chwiał się strasznie i nawet nie odpowiadał. Jak ta baba go w takim stanie wypuściła! Zauważyłem, że zaraz ma upaść do przodu. Szybko zareagowałem i wstając złapałem go za plecak błyskawicznym ruchem.
Objąłem go. Chłopak zemdlał. Pomyślałem, że nie ma co liczyć na pielęgniarkę i postanowiłem, że zaniosę go do domu, bo przecież skończyły się już lekcje.

| ♪ ★ ★ ★ Time Skip ★ ★ ★ ♪ |

Kokciłem jajecznicę w kuchni, nucąc coś pod nosem. Moje myśli były tylko o Edgarze.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 29 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Może kiedyś mnie pokochasz... {°Edgang°} |By Arlix|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz