Rozdział 1

3 1 0
                                    

     Jestem właśnie przed domem z moją najbliższą przyjaciółką - Amy- żegnając się ostatni raz z moim rodzinnym miastem i rodziną. Londyn również nas żegnał. Dawno tak bardzo nie padało.

     - Valerie tylko pamiętaj o tym by dzwinić do nas - dodała szybko mama gdy żegnałam się z tatą. - Masz odbierać nasze telefony, rozumiemy się?

     - Olivio daj jej odetchnąć - wtrącił się Jonathan mój tata - Ale ma rację. Odbieraj od nas okej?

     -Spokojnie tato - powiedziałam spokojnie, po czym zwróciłam się do obu rodziców - Będę dzwoniła. A gdzie jest George?

     George to to mój młodszy brat. Jest odemnie 7 lat młodszy. Obecnie ma 12 lat, a ja 19. O i nie dodałam, Amy też ma 19 lat.

     -George... Cóż - zawachała się mama

     - Co z nim? - odparłam zaskoczona, a mama odwróciła wzrok - Mamo, o co chodzi?

     - Może idź do niego do pokoju, co?

     Czy byłam zaskoczona? To mało powiedziane. Pobiegłam szybko do naszego domu. Wbiegłam po schodach i szybko pognałam na koniec korytarza, do pokoju mojego małego brata.

     - Geo? Jesteś tam? - zapytałam, pukając - Geo to ja!

     Po tych słowach usłyszałam przekręcanie zamku w drzwiach, a za nimi zobaczyłam mojego małego, zapłakanego brata. Zawsze mieliśmy ze sobą dobry kontakt i bardzo trudno było mi się było zdecydować, czy dla niego nie zostać.

     Gdy tylko brat mnie zobaczył skoczył na mnie i przylgnął, tak jakby próbował mnie zatrzymać. Bym jednak z niego nie zrezygnowała.

- Proszę Vali, nie zostawiaj nas - szepnął mi do ucha błagalnie Geo, po czym dodała jeszcze ciszej - Nie zostawiaj mnie

- Georgie, ale ja muszę - odpowiedziałam jej, choć już czyłam że zaszkliły mi się oczy - Ale możemy do siebie dzwonić! Będę dzwoniła do ciebię zawsze gdy będę miała czas. Postaram się też załatwić, byś przyleciała na kilka dni do mnie i Amy do Los Angeles, do Beverly Hills, okey młody?

Płakał jeszcze chwilę, ale się zgodził. Zeszłam z nim na dół, gdzie przytulił się również do mojej blondwłosej przyjaciółki.

- Za tobą też będę tęsknić Irys - dodał cichutko George'a po przezwisku Amy, po czym powiedział głośniej do nas obu - Jak ja sam sobie poradzę bez was?

- Hej Gori, przecież masz jeszcze Livię!

Livia to młodsza siostra Amy, jest rok młodsza od George'a i do tego wyglądali w swoim towarzystwie, jakby byli parą.

- Fuj! Jak masz zamiar Irys znowu w planach mnie z nią zeswatać, to ci przywalę!

- Ale czemu nie spróbujesz chociaż?

- PO MOIM TRUPIE!!! - wykrzyknął Geor do Amy

Gdy przyjechała po nas taksówka, ostatni raz przytuliłam brata, odmachałam rodzicom i pojechałyśmy wraz z moją przyjaciółką na lotnisko.
    

My little heartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz