Prolog

34 5 2
                                    


Eliana słuchała muzyki jadąc pociągiem w stronę Madrytu, wymarzonego miasta na szkołę średnią. Wreszcie po tylu latach mogła spełnić marzenie i wyprowadzić się z Guadalajara- małej, podmiejskiej miejscowości, i zacząć nowe życie, w miejscu pełnym ludzi, budynków i nowoczesności, Madrycie. Siedziała w przedziale z ojcem i matką, ale była od nich odcięta za pomocą słuchawek, ze swoją ulubioną muzyką. W pewnym momencie, nie zorientowawszy się, zasnęła, przy towarzyszącym jej stałym turkocie kół pociągu. Gdy obudziła się, nastała już noc, wyszła z przedziału i stanęła w przejściu aby chłonąć widoki, po wielu latach oczekiwania, marzenia znalazły się na wyciągnięcie ręki, a ona była gotowa by je pochwycić. Rozkoszowała się rześkim powietrzem gdy, pociągiem coś wstrząsnęło, zaniepokojona, złapała się barierki i skierowała się w stronę drzwi do przedziału. Już prawie złapała za klamkę, a pociąg znowu gwałtownie się zakołysał, strącając ją w tył. Wtedy turbulencje zaczęły się nasilać, pociąg cały czas się rozpędzał, a na zakrętach, prawie wypadł z toru. Eliana upadła na podłogę, wciąż, ostatkiem sił trzymając się barierki. Nie wiedziała co robi, a jej mózg reagował impulsywnie, wiedziała że umrze jeśli nie uda jej się utrzymać, jej marzeniom, groziło zniszczenie w jednej chwili. Następne minuty, działy się dla Eliany jak w zwolnionym tempie. Najpierw nastąpił ostry zakręt i wstrząsy, palce dziewczyny zaczęły ześlizgiwać się z poręczy, do bicia jej serca dołączył pisk kół. Potem nastąpił decydujący moment, pociąg przechylił się wyjątkowo daleko, Eliana puściła barierkę, przez chwilę znajdowała się w powietrzu, następnie ziemia zaczęła zbliżać się do niej w zastraszającym tempie, a chwilę później nastała ciemność.

-------------------------

Prolog jest krótki, ale zapewniam. Będzie tylko lepiej! Jestem otwarta na wasze sugestie(Nie hejty) i pomysły co do książki


Mystery LegacyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz