Prolog

9 1 2
                                    

Przeprowadzka

- To wszystko - powiedziałam
Możemy już jechać wszystko jest spakowane .
- Dobrze słoneczko pójdę jeszcze po moje okulary i jedziemy - powiedziała babcia wycieńczonym głosem . Babcia była wspaniałą osobą miała na imię Maria i była już 73 latką , robiła dla mnie wszystko od kiedy moi rodzice mnie zostawili jedynie ona się mną zajęła gdyby nie ona teraz nie miałabym gdzie mieszkać albo byłabym w sierocińcu .
-Już jestem ! -powiedziała babcia widziałam jak się męczy w końcu jest chora dlatego jedziemy do Los Angeles tam są najlepsi lekarze
którzy jej pomogą .
-No dobrze no to w drogę - wydusiłam , chciało mi się płakać było mi tak przykro że babcia tyle przeżyła a ja nic na to nie mogłam poradzić oprócz wyjechania znią do Los Angeles , żeby zaopiekowali się nią najlepsi lekarze .
-Musimy jechać bo się spóźnimy na samolot - popatrzyłam na babcię a ona ponagliła mnie żebyśmy jechali i tak zaczęła się nasza podróż do Los Angeles.

Vampir z Hollywood Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz