Prolog

3 0 0
                                    

Gorączkowo przeglądałam szuflady mojego drewnianego biurka, czując coraz szybsze bicie serca w mojej klatce piersiowej. Odgarnęłam kosmyk ciemnych włosów za ucho i kontynuowałam przeszukiwane papierów, rozwalonych już po całym pokoju internatu.
To niemożliwe, przecież pamiętam, że go tu odłożyłam.
Czułam, jak łzy napływają do mych brązowych oczu, a moja wizja stawała się coraz bardziej rozmazana. Jedyna wartościowa rzecz w moim życiu zaginęła. Te wszystkie lata spędzone na tworzeniu czegoś tak cudownego runęły gruzem, wraz z moją przyszłością.
Zmarnowana runęłam na średnio wygodne łóżko, zatapiając twarz w puchatej poduszce, a z moich ust wydobył się cichy szloch.
Idiotka.
Moje rozpaczanie przerwał dźwięk miauczenia. Zdezorientowana podniosłam się do siadu, aby zobaczyć małego czarnego kota, próbującego jakby wyjąć coś spod drewnianego łóżka. Wychyliłam głowę w tamtą stronę i przysięgam, że jeszcze nigdy nie poczułam takiej ulgi. Na podłodze leżał średniej wielkości notatnik w skórzanej okładce.
- Boże, Whiskey... - westchnęłam, głaszcząc kota po grzbiecie, a następnie z niewielką trudnością sięgnęłam po notes.
Jednak mam przyszłość.
Z lepszym nieco humorem otworzyłam zeszyt.
OPOWIADANIA I PRZEMYŚLENIA PEARL LAURENT
W tym właśnie notatniku znajdowały się wszystkie moje pomysły na nowele, opowiadania, wiersze i inne tego typu rzeczy. Szczerze nie umiałam sobie wyobrazić siebie robiącej coś innego, niż wymyślanie poezji nie z tego świata i do tego na tym zarabianie. Dlatego właśnie wybrałam się do Sheffield University. Aby w przyszłości odmienić życia innych ludzi swoją twórczością.

Torn Pages Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz