Zakazana Gra Serc

Rozdział 3

Lilia czuła, jak krew pulsuje jej w skroniach, gdy Gabriel odsłonił tatuaż. Coś w jego słowach budziło w niej przerażenie, ale jednocześnie nieodpartą ciekawość. Jego spojrzenie było tak intensywne, że zdawało się, iż potrafi odczytać wszystkie jej myśli.

— Jakie ostrzeżenie? — powtórzyła, próbując zapanować nad emocjami. Jej umysł szalał od pytań, a każdy z nich zdawał się być coraz bardziej niepokojący.

Gabriel westchnął, jakby zastanawiał się, jak wiele ma jej zdradzić. Z jego twarzy zniknęła pewność, a na jej miejscu pojawiła się głęboka troska.

— To nie jest łatwe do wytłumaczenia — powiedział w końcu. — Mówiłem ci, że jesteś inna. Ludzie w tym miasteczku żyją w iluzji bezpieczeństwa, ale tak naprawdę to tylko powierzchowność. Istnieją rzeczy, o których nie mają pojęcia. Rzeczy, które mogą zniszczyć ich życie, zanim zdążą się zorientować.

Lilia chciała odpowiedzieć, ale nie mogła wydobyć z siebie słów. Zamiast tego patrzyła na niego z mieszanką zdumienia i strachu.

— Jaki to ma związek ze mną? — zapytała, czując, że ten temat zbliża się do granicy, której nie chciała przekraczać.

Gabriel przesunął wzrok w stronę szkoły, jakby upewniając się, że nikt ich nie podsłuchuje.

— Wiem, że wydaje się to dziwne, ale musisz mi zaufać. Wiele osób w tym miasteczku ma swoje tajemnice, a niektóre z nich są naprawdę niebezpieczne. Nie jesteś pierwszą osobą, która zwróciła moją uwagę. Ludzie tacy jak my, którzy potrafią dostrzegać rzeczy, które umykają innym, są cennymi sojusznikami… ale i celem.

— Ale ja nie rozumiem! — wybuchła Lilia, czując, jak frustracja rośnie. — Kim ty właściwie jesteś? Dlaczego się tym wszystkim interesujesz?

Gabriel wziął głęboki oddech, a jego oczy błysnęły w mroku.

— Jestem kimś, kto widzi. Może nie wiesz, ale w moim życiu też działy się rzeczy, które zmieniły wszystko. Przeprowadziłem się tutaj, bo muszę poznać prawdę o tym miasteczku i o ludziach w nim żyjących. A ty, Lilio, możesz mi w tym pomóc.

Lilia poczuła, jak jej serce przyspiesza. To, co mówił, brzmiało tak absurdalnie, a jednocześnie tak realnie. Czuła się, jakby wpadła do jakiejś powieści kryminalnej, gdzie każdy był podejrzanym, a ona sama stała się częścią gry.

— Jak mam ci pomóc? — zapytała, niepewna, czy chce usłyszeć odpowiedź.

— Musisz zacząć zadawać pytania. Patrzeć głębiej. Wiem, że jesteś ciekawska, ale nie bądź ostrożna — dodał, a w jego głosie dało się wyczuć naglący ton. — Obserwuj swoich kolegów, ich zachowanie. Pojawią się znaki, jeśli wiesz, na co zwracać uwagę.

Lilia była zdezorientowana. Gabriel mówił jakby z pełnym przekonaniem, ale to brzmiało jak fragment scenariusza do filmu. Przesunęła dłonią po włosach, starając się zebrać myśli.

— A co się stanie, jeśli nie znajdę nic? — zapytała. — Co jeśli to tylko wyimaginowana historia?

Gabriel przybliżył się, a jego oczy zapłonęły pasją, jakiej jeszcze nigdy nie widziała.

— Wtedy nie będziesz musiała się martwić. Ale jeśli coś znajdziesz… — jego głos zniżył się do szeptu — jeśli cokolwiek potwierdzi moje przypuszczenia, będziesz musiała być gotowa. Na wszystko.

Lilia czuła, jak jej serce wali, a jednocześnie adrenalina zaczyna krążyć w żyłach. Nagle, w obliczu tego, co wydawało się nieuchronne, poczuła się silniejsza, niż kiedykolwiek wcześniej. Może to był moment, na który czekała przez całe swoje życie.

— Dobrze, zróbmy to — powiedziała zdecydowanym głosem, a Gabriel uśmiechnął się, jakby jego twarz nagle rozjaśnił blask słońca.

— Mądra decyzja — stwierdził. — Jutro po szkole. Spotkamy się w tej samej okolicy, a ja ci wszystko wytłumaczę. Zaufaj mi.

Lilia skinęła głową, czując, że staje przed wyborem, który zmieni jej życie na zawsze. Musiała zaufać Gabrielowi, nawet jeśli w jej głowie tliły się wątpliwości.

Kiedy wracała do domu, myśli o spotkaniu z Gabrielym nie dawały jej spokoju. Coś w niej budziło się, kusiło ją do odkrycia tajemnic, które mogły być znane tylko nielicznym. Jakby otworzyła drzwi do nowego świata, w którym niebezpieczeństwo i ekscytacja łączyły się w jedno.

Gdy przekroczyła próg domu, zauważyła, że wszystko wydaje się takie samo. Jednak wiedziała, że w jej sercu narasta coś nowego. Wkrótce wszystko miało się zmienić.