Gdy wracałam ze szkoły miałam, wrażenie jakby ktoś mnie śledził i cały czas patrzył na mnie. Takie sytuacje zdarzały się dość często wiec wydawało mi się, że coś sobie ubzdurałam. Szłam dzisiaj inaczej niż zwykle, przeszłam obok starych kamienic i to właśnie tam dostałam dziwne przeczucie. Gdy doszłam do domu wyjęłam z mojego plecaka klucze i gdy chciałam już wkładać je do zamka, za rękę szarpnął mnie ktoś a do moich nozdrzy dotarła silna woń wody kolońskiej, i już wiedziałam z kim mam doczynienia.
-Co ty tu robisz?!-zapytałm szarpiąc się przy tym.-I puść mnie do chuja.
Victor poluzował uścisk na moim nadgarstku, żeby następnie nachylić się i szepnąć mi do ucha słowa które wymawiał nie wyraźnie, było czuć od niego woń alkoholu i papierosów.
-Dzisiaj o 22 w moim domu i nie waż się spóźnić bo się to dla ciebie źle skończy słońce.
-Nawet sobie nie myśl-odpowiedziałam mu a w moim głosie można było wyczuć drwinę.
-Ja na twoim miejscu bym przyszedł-powiedział obkręcając pasemko moich bląd włosów wokół palca.-Mam parę zdjęć z których twój tatuś nie byłby zadowolony-na jego twarzy zawitał złowieszczy uśmiech.-Chcesz aby się dowiedział co wyprawia jego córeczka?
Moje oczy rozszerzyły się do rozmiaru piłeczek pingpongowych. Skąd on miał takie nagrania?
Spojrzałam na niego z przerażeniem w oczach.
-Hah-prychnął-tak myślałem, nie spóźnij się.
Odsunął się i spojrzał na mnie aby następnie odwrócić się i jak gdyby nigdy nic odejść. Zostałm sama stojąc w kompletnym osłupieniu, wiedziałam że jest zdolny do wielu rzeczy ale nie spodziewałam się, że aż tak daleko się posunie. Stałam tak przez dłuższą chwilę, gdy z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk przychodzącego powiadomienia, sięgnęłam ręką do kieszeni po urządzenie.
Instagram:Olivia opublikowała nowy post.
Otworzyla zdjęcie na którym widniała Olivia z pluszowym misiem i bukietem kwiatów.
Otworzyłam drzwi do domu i zdjęłam buty, przeszłam przez przed pokój i korytarz a następnie weszłam do kuchni, otworzyłam ją i skanując wzrokiem jej zawartość zdecydowałam się na makron serowy który odgrzałam w mikrofali. Po zjedzonym posiłku poszłam do swojego pokoju i postanowiłam się pouczyć biologi na jutrzejszą kartkówkę.
Po niespełna 30 minutach do mojego pokoju wszedł tata.
-Ava-zaczął głosem który nie wzbudzał żadnych podejrzeń.
-Tak?
-Za tydzień sa zawody, jutro masz 2 treningi po szkole.
-Ale ostatnio przecież były-powiedziałam nie rozumiejąc dlaczego tak szybko, zazwyczaj zawody były co półtora miesiąca.
-Ale są teraz i masz się przygotować.
-Ale ja nie mogę zawalać szkoły przez treningi w piątek mam kartkowe z chemii a w czwartek z biologi-powiedziałam z oburzeniem.
Tata nadal był spokojny co bardzo mnie zdziwiło.
-No to ucz się tego i tego-stwierdził ze stockim spokojem-Musisz wygrać-powiedzial i wyszedł.
Powróciłam do nauki ale nie było mi to dane bo ktoś bombardował mnie wiadomościami, wzięłam telefon do rąk i odczytałam wiadomości.
Od victor:
Pamiętaj za 20 minut u mnie w domu inaczej wszystkie filmy lecą do sieci.
Od victor:
Nie spóźnij się, czekam. Zegar tyka. Tik tak.Westchnęłam i włożyłam urządzenie do kieszeni. Zeszłam na dół I założyłam moje ulubione conversy. Przejrzałam się w lustrze i poprawiłam włosy, założyłam bluzę bo na dworze o tej godzinie temperatura znacznie spadła, zgarnęłam klucze z szafki i wyszłam z domu.
Stwierdziłam, że pójdę na pieszo ponieważ jego dom znajdował się zaledwie kilka ulic dalej. Szłam ciemnymi uliczkami a wiatr rozwiewał mi włosy. Wzdłuż uliczek stały stare lampy oświetlające drogę żółtym światłem które nadawało straszny klimat a pomiędzy nimi drzewka rodem z horroru. Gdy dotarłam pod dom Victora, wziełam głębszy oddech I zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi.
W mojej głowie był kompletny mętlik, nie wiedziałm po co przychodzę do niego, ani czego odemnie chce. Sprawę komplikowały też filmy o których mi mówił. Z moich rozmyślań wyrwał mnie dźwięk przekręcanego zamka w drzwiach.
CZYTASZ
met at the gate
RomansSiedemnastoletnia Ava Smith czy siedemnastoletnia dziewczyna której życie nigdy nie było łatwe? Ciągle kłody pod nogami rzucane przez jej ojca albo jej chłopaka. Chlopaka? Czy tak można nazwać osobę która cię zastrasza i szantażuje? Niby Ava jest...