Emily.
– Aron, wyjaśnij mi dlaczego Theo jest w Las Vegas? Czemu jego brat jest w śpiączce? – napisałam, czując dziwną pustkę w środku. Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć. Theo, Las Vegas, brat w śpiączce – te słowa nie miały sensu, ale przeczuwałam, że za tym kryje się coś mrocznego.
Odpowiedź nadeszła szybko, aż za szybko.
– Jego brat wziął udział w nielegalnych walkach. Trafił na mężczyznę, który to on uszkodził zdrowie Theo. Teraz zniszczył jego brata. Theo nie może się z tym pogodzić. Przysiągł sobie zemstę.
Serce zabiło mi mocniej. Zemsta? Theo? Nie mogłam tego pojąć. Ten ciepły, zabawny chłopak, którego znałam, nie mógłby wpaść w taką otchłań. Czułam narastającą panikę.
– Proszę, przyleć jak najszybciej – dodał Aron. Jego słowa wybrzmiewały desperacją.
Zebrałam się w sobie i odpisałam, próbując zachować zimną krew:
– Chcę, żebyś mi wszystko wyjaśnił, gdy przylecę. Dam ci znać, żebyśmy się spotkali.
– Będę czekał. Dziękuję. Do zobaczenia.
Po wymianie tych wiadomości przerażona spojrzałam na Raula, który właśnie pomagał mi dźwigać ciężkie skrzynie. Jego obecność dodawała mi otuchy, ale wczoraj wieczorem, kiedy przeczytałam wiadomość od Arona, poczułam paraliżujący strach. Nie byłam w stanie odpisać od razu, bo musiałam się zastanowić. Całą noc nie mogłam zmrużyć oka, zastanawiając się nad tym, co powinnam zrobić.
Nagle, kiedy Raul po raz kolejny podniósł jedną ze skrzyń, nie mogłam już dłużej wytrzymać. Spojrzałam na niego, czując ciężar niewypowiedzianych słów.
– Raul... – zaczęłam niepewnie.
– Tak, kochanie? – odpowiedział z uśmiechem, odwracając się do mnie z zaciekawieniem.
– Ja muszę wyjechać na weekend.
Jego twarz nieco stężała, choć nadal zachował spokój.
– Na weekend? Dokąd?
– To ważna sprawa – odpowiedziałam szybko, starając się nie zdradzać swoich emocji. – Mogę ci opowiedzieć, jak wrócę?
Raul wpatrywał się we mnie uważnie, jakby próbował odczytać coś z mojej twarzy, ale po chwili westchnął i skinął głową.
– Emily, nie strasz mnie... Czy coś się stało? – zapytał, a w jego głosie wyczułam troskę, której nie mogłam zignorować.
– Nie, nic się nie stało – odpowiedziałam z naciskiem, starając się brzmieć jak najbardziej przekonująco. – Po prostu muszę załatwić coś pilnego.
Raul przez chwilę milczał, jakby walczył ze swoimi myślami, ale w końcu się uśmiechnął. Jego dłonie znalazły się na moich ramionach.
– W porządku, ufam ci. Powiesz mi wszystko, kiedy wrócisz, prawda?
Poczułam, jak kamień spada mi z serca. Jego zaufanie było dla mnie bezcenne, choć czułam ukłucie winy, że nie mogłam wyjawić mu prawdy.
– Tak, obiecuję – szepnęłam, choć w głębi serca wiedziałam, że nie wszystko mogę mu powiedzieć.
Raul przyciągnął mnie do siebie, delikatnie całując w czoło. Jego ciepło sprawiało, że na chwilę zapomniałam o tym, co działo się w mojej głowie. Ale nie mogłam uciec od rzeczywistości. Myśl o Theo i jego bracie nie dawała mi spokoju. Raul oderwał się ode mnie, wracając do pracy, a ja przez moment stałam bez ruchu, czując, jak uczucia walczą we mnie o dominację.
![](https://img.wattpad.com/cover/298463674-288-k678868.jpg)
CZYTASZ
From friendship to love. (Ukończone)
ChickLitW splotach życiowych przeciwności dwójka ludzi, na pozór skazana na inne związki, znajduje siebie w nieoczekiwanym miejscu - romantycznym Paryżu. On ma swoją narzeczoną, ona swojego narzeczonego, lecz los postanawia sprawdzić, czy ich serca potrafią...