Pov.bartek
Gdy zawołałem Faustynę do wody,próbowała poplynać na desce ale ciągle spadała wyglądała słodka gdy się denerwowała ale nie stop Bartek ona jest dopiero po zerwaniu +mam przecież dziewczynę ehh niestety,na tą chwilę jesteśmy przyjaciółmi chyba przeze mnie ciągle płacze jak nie przez to że się spóźniłem to jeszcze to że powiedziałem o tym że dziewczyn się nie bije,co jest ze mną nie tak.F:no kurwa
B:pomóc ci
F:nie dam radę sama-ta dam zawsze tak mówię,wywróciłam się do wody nawet metra nie przepłynęłam
F:KURWA
B:tak myślałem połóż się na desce-trzymał tył deski
F:no
B:teraz ja cie odepnę a ty jak zobaczysz fale powoli wstajesz ja do ciebie krzyknę kiedy
F:okej-polozylam się na desce a Bartek mnie odepnał a gdy napłynęła fala chłopak krzyknął
B:już faustynka
F:okej
Pov.fausti
Gdy usłyszałam krzyk chłopaka próbowałam wstać
Spokojnie Faustyna dasz radę
Gdy udało mi się wstaćB:ślicznie teraz zegnij delikatnie kolana!-krzyknał chlopak
Zginęła kolana i płynęłam byłam w szoku ale po chwili poczułam się jak w 7 niebie nie panowałam nad swoimi emocjami i zaczęłam krzyczeć
F:łuchuuuuuu kurwa ja płyne!-zwczelam krzyczeć
B:ślicznie niunia..
Pov.bartek
Co ja kurwa powiedziałem to wszystko pod wpływem emocji,mam nadzieję że tego nie słyszała. Ale szczerze słodka jest szczęśliwa.Dobra nie ważne idę z nią popływać a więc skoczyłem na deskę i popłynąłem do FaustynyB:i jak tam
F:ZAJEBISCIEE
I pływaliśmy i śpiewaliśmy piosenki
F:Bartek ja płyne już na lądB:okejjj
Gdy weszłam na ląd założyłam dresy i usiadłam na desce żeby nie siedzieć na pisaku, było mi już naprawdę bardzo zimno ale starałam się wytrzymać
Wybiła 12:00
Zauważyłam że Bartek już przypływa w stronę lądu więc wstałam
B:Faustynka i jak się pływało
F:świetnie było dziękuję-wtulilam się w chłopaka
B: naprawdę nie ma sprawy-odwzajemnił przytulasa
Ej wszystko w porządku?,cała się trzęsiesz - powiedział zaniepokojony
F:wszystko w porządku,tylko trochę mi zimno.B: czemu nic nie mówiłaś weź moja koszule może choć trochę będzie ci ciepłej-podal mi koszule
F:dziękuję- założyłam jego koszule
B:i co cieplej?
F:powiedzmy że tak-nadal się trzęsłam ale ciii
B:powiedzmy?, chodź idziemy odnieść deski-wziął deski i zaniósł je
B:to co idziemy gdzieś
F:możemy iść na miasto,ale tylko pójdę do hotelu się przebrać i ogarnąć co ty na to.
B:no spokoo
Poszliśmy do hotelu
F:Bartek trzymaj koszule
CZYTASZ
fala miłości
RomantikFaustyna to młoda dziewczyna, która zmaga się z trudnościami w swoim życiu osobistym. Jest w związku z Kubą, który niestety ją źle traktuje. Mimo to, Faustyna ma w sobie siłę, aby marzyć o lepszym życiu i szukać prawdziwej miłości. Bartek to przysto...