Draco,On nie zerwał ze mną. Ja zakończyłam nasz związek. Spędziliśmy razem czas między świętami a Nowym Rokiem. Od jakiegoś czasu się kłóciliśmy, bo nie mieliśmy dla siebie czasu, ale mimo to oboje się kochaliśmy.
Jednak, gdy się spotkaliśmy to wszystko było znowu w porządku, tak jakby nie było tych czterech miesięcy rozdzielenia. Ale... powiedział mi, że jego rodzice mają dla niego kandydatkę na żonę. Jakąś dziewczynę z RPA, która ma nienaganny rodowód, niczym pies wystawowy. Pokłócił się z nimi, ale nie mówił im o mnie. Powiedział, że ma dopiero niecałe osiemnaście lat i chce się skupić na nauce, a nie na zakładaniu rodziny. Uwierzyli mu i odpuścili, mówiąc, że będą szukać dalej. A on...
Poprosił mnie o rękę.
Powiedział, że nie chce aby rodzice nas rozdzielili i że jeśli się pobierzemy, to nie będą mogli nic zrobić. Powiedział, że nawet jak go wydziedziczą, to on pójdzie do pracy i nas utrzyma. Że będzie pracować i studiować, a jak ja skończę Hogwart to do niego dołączę i będziemy mogli być razem. Chciał wziąć ze mną ślub w tajemnicy przed całym światem, aby nikt nas nie mógł rozdzielić.
Ale nie mogłam tego zrobić, Draco.
Mam szesnaście lat. W świecie czarodziejów nie jest nawet pełnoletnia. O moim świecie już nie wspominając. Poza tym nie mogłam tego zrobic moim rodzicom, Wam, sobie samej. Rzucić wszystko i wyjść za niego? Znamy się niecały rok. To szaleństwo, prawda?
Dlatego się z nim rozstałam. Powiedział, że rozumie. I że jeśli zmienię zdanie, to on będzie na mnie zawsze czekał, ale kazałam mu żyć własnym życiem i nie marnować go na mnie. Nie chcę, aby kiedykolwiek czegokolwiek przeze mnie żałował.
Będzie mógł się skupić na studiach, rodzice będą nadal wspierać go finansowo, więc nie będzie musiał się martwić o pracę i będzie się uczył. Tylko i wyłącznie. Cholera...
Jak to boli Draco...
H.
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Hermiono,
Tak mi cholernie przykro. Rozumiem Jacka i rozumiem Ciebie. Jesteście jeszcze młodzi, macie przed sobą całe życie i wiem, że to życie na pewno Wam się ułoży w taki sposób, że oboje będziecie szczęśliwi.
Jeśli da radę, to będzie w stanie jeszcze kilka lat odrzucać propozycje rodziców. Znam to z mojej rodziny. Zawsze są dobre argumenty na to, aby nie wychodzić za mąż czy się nie żenić. On jako mężczyzna ma więcej czasu na odmowę i wszyscy będą się z nim zgadzać, gdy będzie mówił, że chce się skupić na karierze. Dlatego może za jakiś czas znowu się spotkacie i będziecie mogli porozmawiać?
Może wtedy będzie na Ciebie nadal czekał.
Może wtedy Ty będziesz gotowa.
Mam nadzieję.
Pisz kiedy tylko masz ochotę, zawsze Cię wysłucham.
Draco.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej Kochanie,
Jak mija Ci dzień? Bartek i Klara starają się wejść mi za skórę planując jakieś chore atrakcje na ferie, ale powiedziałem im, że chce spędzić z Tobą ten czas i że nie zostaję w szkole. Nie mogę się doczekać, aż wreszcie się zobaczymy. Już tylko dwa miesiące.
Bartek naśmiewa się z mojego pierścionka, ale pewnie sam by taki chciał.
Twój, Draco
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzień dobry Kochanie,
Nie odpisałeś mi na ostatni list, ale pewnie dlatego, że zbliża się kolejny mecz. Wiem, że sobie poradzisz i pokonasz ich wszystkich, w końcu byłem jedyną Twoją konkurencją. Moi rodzice chcą się ze mną spotkać na weekend. List od ojca brzmiał poważnie. Przez moment miałem nadzieję, że będą chcieli mi powiedzieć o rozwodzie i że wreszcie dadzą sobie spokój z tymi chorymi przykrywkami, ale znają ich charaktery to marzenie ściętej głowy.
Kocham Cię, daj czadu na boisku.
Draco
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Najsłodszy Harry,
Rodzice przyjechali zgodnie z obietnicą i gdyby mi powiedzieli o rozwodzie, to bym był o wiele bardziej szczęśliwy niż teraz. Powiedzieli, że mają dla nas plany na moje ferie! Oczywiście, że nie zapytali się mnie wcześniej o zdanie, bo po co? Postawili mnie przed faktem dokonanym.
Chciałem się z nimi spierać, ale powiedzieli, że nie widzieliśmy się ani na te ani na ostatnie święta i że nie mają zamiaru odpuszczać sobie tych wolnych dwóch tygodni. Chciałem wziąć Ciebie, ale oni powiedzieli, że nie biorą swoich drugich połówek i że ja mam Ciebie też nie brać. Chcą spędzić te dwa tygodnie jak rodzina, tylko we troję. Mam ochotę ich zwyzywać, ale nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie. Już i tak pewnie ich zawiodłem SUMAmi i tym, że muszę być tutaj, w tej cholernej Francji. Nie chcę im jeszcze bardziej zachodzić za skórę.
Mam nadzieję, że mi wybaczysz, że się nie spotkamy na ferie. Wiem, że Ci to obiecałem i strasznie mi przykro, że muszę te obietnicę złamać. Nie gniewaj się na mnie, proszę. Chociaż jeśli będziesz na mnie zły to w pełni to zrozumiem. Bo masz prawo do każdej emocji jaką przeżywasz, a ja wszystko wezmę na klatę.
Jednak chciałbym, abyś mi w końcu odpisał, ponieważ zaczynam się martwić... Czy wszystko jest w porządku? Dałem Ci odsapnąć w zeszłym tygodniu od pisania ze mną, bo wiem, że miałeś ważny mecz, ale nawet nie wiedziałbym, że wygrałeś, gfyby nie wiadomości od Pansy i Blaise'a. Czy coś się stało, że nie piszesz?
Kocham Cię,
Twój Draco
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~''
Czy z Harry'm wszystko w porządku? Nie odpisuje mi.
D.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~'
Może się zmęczył Twoim wielkim ego i potrzebuje odpoczynku.
P.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sucz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ty też

CZYTASZ
Sentire tuum gustum #drarry ✅
FanfictionAkcja opowiadania dzieje się głównie piątym roku. Rodzice Harry'ego nie żyją, ale Lord Voldemort nie przetrwał tamtej nocy. Od piętnastu lat świat zapominał o Czarnym Panu, a Harry jest wychowywany przez Syriusza. Jego życie było prawdziwą sielanką...