Behind The Spotlight#4

6 1 0
                                    

- Co?- Zapytał stojąc w miejscu z szokiem wymalowanym na twarzy

- Jestem w ciąży, z Tobą- Powtórzyłam- Ja wiem Adam, że to zbyt duży obowiązek dla Ciebie, obciążenie itd. Nie mam nawet prawa Cię o nic prosić i...

- Chyba...- Zaczął- Musze wyjść, teraz!

- Ale... z własnego domu?

- No, tak. Muszę... mam jedną pilną sprawę do załatwienia, proszę nie ruszaj się stąd. Jak wrócę to wrócimy do tej rozmowy- Szybko wybiegł z własnego domu

Byłam w szoku, chyba jeszcze większym niż on sam... zostawił mnie we własnym domu, a sam pojechał niewiadomo gdzie...

Adam:

- Kurwa- Powiedziałem szybko wsiadając do swojego samochodu-
Ja pierdole! Gorzej już być nie może- Powtarzałem spanikowany i zdenerwowany

Jak ja mogłem zrobić coś takiego? Adam, pojebało Cię do reszty! Zrobiłeś dziecko lasce którą, ledwo znasz...

Dobra, w sumie nie ledwo bo ponad rok, ale do cholery! Dziecko!? Pojechałem do rodziców, miałem nadzieję, że mama mnie wysłucha i powie co mam robić? Przez całą drogę byłem spanikowany, przecież to nie tak miało być, owszem Sofia, bardzo mi się podoba, jest piękna, mądra i jest taka wyjątkowa... Po urodzinach Tommy'ego miałem odwieźć ją do domu, ale oczywiście tak nie zrobiłem. Odwiozłem ją, ale do swojego domu, tak jakoś wyszło, że wylądowałem z nią w łóżku i jak na złość nie miałem zabezpieczenia... byłem na prawdę wkurwiony!

Zaparkowałem samochód przed domem rodziców, a potem szybko wszedłem przez furtkę i zapukałem do drzwi... Po chwili otworzyła mi mama

- Cześć mamo- Przywitałem się maskując moją złość

- Adaś, synku- Przytuliła mnie- Dlaczego nie zadzwoniłeś? Zrobiłabym coś do jedzenia

- Przepraszam mamo, ale nie mogłem zadzwonić, to nieplanowana wizyta

- Coś się stało?- Zapytała

Jak ona mnie zna

- Czemu?- Udałem głupa

- Widzę to po Twojej twarzy i zachowaniu. Adam, co się stało?- Zapytała

Wiedziałem, że przed nią nic nie ukryję, w końcu to moja mama, ona zna mnie najlepiej... ale czy wiedziałaby co mogłem zrobić? Jestem dorosły i muszę mierzyć się z konsekwencjami swoich czynów...

- Zrobiłem coś złego mamo, popełniłem błąd który, przekreślił moje szanse na karierę- Usiadłem zrezygnowany

- O czym Ty mówisz? Adam, co zrobiłeś?

- Znasz Sofię?- Zapytałem

- Oczywiście, że znam, ale nie rozumiem. Coś się jej stało?

- Nie, Sofia, ma się dobrze... chyba

- Adam, przestań cedzić i powiedz co się stało!- Mama mnie ponagliła

- Po urodzinach Tommy'ego, miałem odwieźć Sofię, do domu...- Zacząłem się denerwować

- Nie odwiozłeś jej?

- Odwiozłem, ale do swojego domu. Zaczęliśmy rozmawiać, a potem było już późno więc zaproponowałem Sofii, żeby została... tak jakoś się stało, że wylądowaliśmy w łóżku- Czułem wstyd mówiąc o takich rzeczach mojej mamie

- Adam, jesteś dorosły, a Sofia, to dobra dziewczyna, sam mówiłeś, że Ci się podoba więc nie rozumiem o co ci chodzi?

- Dzisiaj przyjechała do mnie i...- Przełknąłem ślinę- Sofia, jest w ciąży

Behind The SpotlightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz