Hejka! Witam w nowej książce, chce uprzedzić przed zaczęciem prologu.
NIE obiecuje że książka będzie kontynuowana ze względu na inną książkę oraz w ch*j nauki, z góry przepraszam!
Również pragnę ostrzec że w książce mogą zaistnieć opisy dla niektórych nie właściwe, opisy walki, przemocy itp. Tak tylko ostrzegam że takie coś MOŻE się pojawić, ale nie musi.
Zanim to, informuję że w książce mogę dodać opisy które nie są zgodne z serialem! Miłego czytania.
༄˖°.🍂.ೃ࿔*:・
W mojej głowie ciągle krążyły słowa Harumi, że jestem zbyt ufny i naiwny, powoli kończyła mi się cierpliwość.
◜ Wstałem rano nie chętnie, podniosłem powoli telefon z zielonym etui i spojrzałem się na godzinę, cholera spóźniłem się! Wyrwałem się z łóżka i podniosłem obojętną bluzę która zwisała z fotela przy biurku, chwyciłem również za spodnie i szybko się ubrałem, zatrzymałem się jednak przy zbitym zdjęciu z tatą, zmarszczyłem brwi i wyszedłem z pokoju sięgając po telefon.
Szybko chwyciłem za buty i plecak po czym wybiegłem z domu, nawet nie żegnając się z mamą. ◞
◜ Otworzyłem drzwi do szkoły i wbiegłem do szatni by przebrać białe byle jakie buty na zielone trampki z podpisami i rysunkami przyjaciół. Pobiegłem jak najciszej mogłem przez szkolne korytarze i schody, aż dotarłem do sali matematycznej, orłem z matematyki nie byłem więc miałem nadzieje że mnie nie weźmie za karę do tablicy.
Powoli otworzyłem drzwi od sali od razu mówiąc➜ Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie!
Ruszyłem szybkim chodem do ławki gdzie już siedział Kai i czekał aż zajmę miejsce obok niego, usiadłem spoglądając na resztę, Nya siedziała z Jayem, a Zane z Colem. Nagle usłyszałem zły i poważny głos matematyczki.
➜ Lloyd Montgomery Garmadon, jaki ZNÓW powód spóźnienia?
Matko jedyna, ta baba nie okazywała nikomu litości, w dodatku jest to najgorsza nauczycielka w całej szkole, masakra.
➜ Zaspałem, pani Kurokawo.
➜ Jeszcze raz spróbuj się spóźnić a wezwę twoich rodziców!
➜ Th.. Powodzenia.
Szepnąłem do siebie czekając na koniec lekcji. ◞
◜ Gdy tylko usłyszałem dzwonek na przerwę, zerwałem się z ławki szybciej niż zazwyczaj, najwyraźniej poddenerwowany, usiadłem gdzieś w rogu korytarza i przyciągnąłem do siebie nogi, na mej twarzy było widać złość jak i zarówno strach. Usłyszałem kilka kroków naraz, nawet nie spojrzałem się w ich stronę myśląc że to znów Harumi, jednak to byli moi przyjaciele.
Kai kucnął obok mnie a reszta usiadła.
➜ Hej, co jest Lloyd? Co cię tak niesie? - Powiedział Kai z zmartwieniem w głosie
Nie odpowiedziałem ani się na niego nie spojrzałem, miałem w głowie ogromny chaos, słowa ojca, Harumi, każdego i nie wiedziałem; kto chce dobrze, a kto źle.
Nagle usłyszałem te ciężkie kroki.. Ujrzałem przed oczami czarne buty, podniosłem głowę i ujrzałem Harumi, magicznie każdy w szkole zniknął.. Nie było nikogo, uczniów i nauczycieli; Tylko ja i Harumi, oczy w oczy, twarzą w twarz.
➜ Co się dzieję Lloyd? Znów zgniata cię złość? Wypuść ją, pozwól jej wypłynąć z twojego wnętrza, pozwól!
Usłyszałem przemowę Harumi, po czym odruchowo zacząłem uciekać do wyjścia ◞
◜ Nagle poczułem na swoim ramieniu dłoń, oczywiście woźna. Zabrała mnie do wychowawcy z którym gadałem kilkanaście minut, on zdecydował żebym przesiedział u pedagoga do końca lekcji, miałem ochotę spalić ten gabinet i to wszystko. ◞
CZYTASZ
⟡﹒ꔠ﹒𝓓𝔀𝓪 ś𝔀𝓲𝓪𝓽𝔂, 𝓭𝔀𝓲𝓮 𝓭𝓻𝓸𝓰𝓲﹒ꜝꜝ﹒⇅
Acción→﹒𝓓𝓐𝓡𝓚𝓝𝓔𝓢𝓢 𝓘𝓢 𝓜𝓨 𝓗𝓞𝓜𝓔 ﹒ ꔠ ﹒ Lloyd Montgomery Garmadon, po przeżyciu wielu misji, zaczyna dostrzegać mroczne aspekty swojej natury, w tym nienawiść i zniszczenie. Jego ojciec, Garmadon, który przeszedł drogę od zła do dobra, ma za zad...