Rozdział czwarty: Po tragedii

3 0 0
                                    

Wiktoria obudziła się w szpitalu po wypadku nic nie pamięta poza siedzeniem nad jeziorem z Nicholasem tym pięknym chłopakiem, zmęczona ostatnimi wydarzeniami, wraca samotnie do ich mieszkania. Dni mijają jej w mrocznej rutynie, a myśli o problemach z Rejsem, Danie i Vincentem przybierają na sile. W środku tego chaosu emocjonalnego, czuje się przytłoczona wspomnieniem chłopaka, którego kiedyś poznała nad jeziorem - Nicholasa Scotta. Chociaż próbowała wyprzeć go ze swojej pamięci, jego obraz wraca do niej coraz częściej.

Następnego wieczoru, gdy Wiktoria wraca z kolejnego samotnego spaceru, dostrzega nieznajomą postać stojącą w cieniu na klatce schodowej ich budynku. Dziewczyna wygląda na pewną siebie, choć jej spojrzenie zdradza cień zmęczenia i cierpienia, które Wiktoria dobrze rozpoznaje. Jest ubrana w luźny, wyblakły, czarny strój, który tylko podkreśla jej smukłą sylwetkę - czarną bluzę z kapturem, szerokie spodnie z dziurami, ukazujące bandę damskich bokserek. Jej czarne oczy i mocne rysy twarzy przypominają Wiktorii Nicholasa w sposób, który budzi w niej niepokój.

Dziewczyna odzywa się pierwsza, jej głos jest głęboki i zimny, a słowa wypowiedziane z ledwo dostrzegalnym sarkazmem.

- Więc to ty jesteś Wiktorią? - zapytała. Wiktoria przez chwilę waha się, próbując zebrać myśli. Zanim zdąży odpowiedzieć, nieznajoma kontynuuje, rzucając jej chłodne spojrzenie. - Jestem Angela. Nicholas jest moim bratem.

Słowa te są dla Wiktorii jak uderzenie. Milczy, próbując zrozumieć, co ta dziwna dziewczyna robi tutaj, kim jest, i dlaczego nagle zdecydowała się ujawnić. W głębi duszy odczuwa mieszankę szoku, niepewności, a nawet gniewu na siebie za to, że tak łatwo przeszła nad wspomnieniem Nicholasa, nie wiedząc, że miał siostrę.

Angela kontynuuje swoją wypowiedź, jakby nie zważając na reakcję Wiktorii. - Wiem, że coś łączyło cię z moim bratem. I wiem, że chciałabyś o nim zapomnieć. Ale... to się nie uda - stwierdza lodowato. - Nic nie kończy się tak łatwo, szczególnie kiedy ktoś zostaje uwikłany w czyjeś życie. Nicholas nigdy nie przestanie cię prześladować, czy tego chcesz, czy nie.

Wiktoria odczuwa narastający niepokój. Angela wydaje się wiedzieć więcej, niż ktokolwiek powinien. Jej obecność zdaje się być zapowiedzią niebezpieczeństwa, a jednocześnie Wiktoria czuje, że ta dziewczyna coś przed nią ukrywa - coś, co może być kluczowe dla zrozumienia przeszłości Nicholasa. W jej głowie pojawia się mnóstwo pytań, ale Angela nie daje jej szansy na żadne z nich.

- Zostawiam ci coś - mówi Angela, wręczając jej mały, czarny notes. - Znajdziesz tam to, czego szukasz. - Nim Wiktoria zdąży cokolwiek odpowiedzieć, Angela znika, zostawiając ją w ciemności, z niepokojem i tajemnicą, która wydaje się tylko początkowym fragmentem większej układanki.

Wiktoria patrzy na notes, bijąc się z myślami. Czy powinna go otworzyć, a może lepiej trzymać się z dala od tej niebezpiecznej historii?

Wiktoria przez długą chwilę stoi na schodach, wpatrując się w czarny notes, który właśnie dostała od Angeli. Czuje, jak przeszłość i teraźniejszość splatają się w jej myślach, przypominając o chłopaku, którego starała się zapomnieć, ale który zawsze gdzieś głęboko tkwił w jej umyśle. Nicholas - jego imię samo w sobie wywołuje emocje, które były zarówno bolesne, jak i niezrozumiałe. Nie tylko ze względu na niego samego, lecz także na wszystko, co się między nimi zdarzyło.

W końcu Wiktoria, nie mogąc już dłużej walczyć z ciekawością, otwiera notes. Strony są pełne chaotycznych zapisków, które w pierwszej chwili nie mają dla niej większego sensu. Przewraca kilka stron, aż trafia na notatkę podpisaną przez samego Nicholasa. W jej sercu pojawia się nagły skurcz, gdy czyta pierwsze zdanie:

"Nie wiem, czy kiedykolwiek zrozumiesz, Wiktorio, co dla mnie znaczyłaś."

Słowa te wydają się tak bliskie i intymne, jakby Nicholas mówił do niej teraz, w tej właśnie chwili. Przewraca kolejne strony, czując, jak w jej sercu wzrasta coś na kształt nostalgii, ale też niepokoju. Niektóre wpisy są o jej spotkaniach z nim nad jeziorem, jak Nicholas opisywał uczucia, które wtedy czuł - nie tylko fascynację, lecz także głęboką więź, jakiej wcześniej nie znał. Inne zapiski dotyczą chwil, które przeżył z Angelą. Jego opisy wskazują na to, że ich relacja była daleka od normalnej - ich więź była intensywna, ale też pełna konfliktów i tajemnic.

Wiktoria dostrzega też krótkie notatki Angeli, zapisane niemal jak dopiski do słów Nicholasa. Styl jej pisania jest ostry, czasem brutalny, jakby świadczył o buncie wobec świata, który był dla niej bezlitosny. W jednym z wpisów Angela pisze:

"On nigdy nie zrozumiał, że nie można uciec przed swoją przeszłością. Ale ja zawsze wiedziałam, że przeszłość prędzej czy później nas dopadnie."

Wiktoria zaczyna zastanawiać się, jak głęboko Angela jest wplątana w historię Nicholasa. Kim naprawdę jest ta dziewczyna, która pojawiła się w jej życiu z taką determinacją i lodowatym spojrzeniem? Czy znała wszystkie sekrety Nicholasa? Czy może była częścią czegoś, o czym Wiktoria nie miała pojęcia?

Zanim zdąży przemyśleć to wszystko, w notesie natrafia na zdjęcie - czarno-białą fotografię Nicholasa z Angelą, stojących obok siebie nad brzegiem jeziora, które kiedyś było dla Wiktorii miejscem ucieczki. Nicholas trzyma rękę na ramieniu siostry, a jego wzrok wydaje się pełen troski, jednak Angela patrzy prosto w obiektyw, z tą samą chłodną, niewzruszoną miną, którą Wiktoria widziała na żywo. W ich spojrzeniach jest coś więcej - mieszanka bólu, gniewu, ale i jakiejś niewypowiedzianej tajemnicy.

Zamykając notes, Wiktoria odczuwa ciężar na piersi, jakby każdy wpis, każda strona, przypominały jej, że przeszłość Nicholasa i jej własna są bardziej ze sobą powiązane, niż kiedykolwiek myślała.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 26 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kruchy ŚwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz