rozdz. 2

6 2 2
                                    

Siedziałam z Sarah w ławce na histori i robiłam notatki, gadając z koleżanką.
Nauczyciel- Wyciągamy karteczki!
Dostałam załamania i spadłam z krzesła
N-Wszystko dobrze?
-Tja....
Zaczęłam pisać tą kartkówkę, nie było tak źle.
Oparłam się o ścianę.
Iiii....chyba zasnęłam
N-ROSANNO MONET odpowiedz na pytanie.
S-Konstytucja 3 Maja- szepnęła
-Yyy... Kontytucja 3 Maja?..
N-Dobrze, szóstka
-Dzięki-szepnęłam
S-Spoko
Zadzwonił dzwonek.
Wszyscy zaczęli wybiegać z klasy jak małpy
A-Cześć Różyczko
Podszedł do mnie okrywając mnie ramieniem.
-Hej małpo
A-Nie mam kasy, kupisz mi obiad?
-Nie masz kasy, głodujesz
A-No proszę....? Kupię ci coś, batonika ci kupię
-Kupisz mi DWA batoniki i Colę
A-No dobra
Kupiłam mu i sobie obiad
Wziął mnie na kolana i zaczął jeść.
-Masz jakieś plany na imprezę?
A-Hmmmm...Nie..
-To coś wymyśl- wzruszyłam ramionami
A-Mogę zrobić domówkę, ale na minimum 10 osób.
-ok
[Skip time do zajęć wf]
Zaczęliśmy grać w siatkówkę, ale gdy odbijałam piłkę taki chłop, który mnie nie lubi uderzył mnie od tyłu piłką z całej siły, jak się potem dowiedziałam od Ajaxa, bo zemdlałam.
Gdy się obudziłam●
Gdy się obudziłam poczułam, że mam bandaż na głowie.
A-Jak się czujesz?
-Normalnie. Trochę mnie głowa boli. To tyle
A-Pielęgniarka powiedziała,że masz zwolnienie z wf na dwa dni i jutro nie musisz iść do szkoły.... A ja mam się tobą opiekować- powiedział uśmiechając się szelmowsko
-ACHA!!! BO CO?! BO SAMA SOBIE NIE PORADZĘ
A-Doooobra kwiatuszku nie denerwuj się. Moja ty różyczko
-No dobra, to teraz idę spać
Poszłam spać, a Ajax przytulił mnie i też poszedł spać.
🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻🪻
~280 słów
Przepraszam, że taki krótki ale nie mam dziś czasu
Papaaaa🌸

My American military school with my sweet idiotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz