2.

2.4K 139 539
                                    

Miłego czytania

#misjaNolie2

***

Sofia zgaduje się z Cameronem, kolegą z nowej drużyny Victora, dzięki czemu wprowadza nas do Bractwa i prowadzi do jego pokoju. Trochę się stresuję, bo nie mam pojęcia, jak zareaguje. Mam nadzieję, że się ucieszy.

– Jest na porannej rozgrzewce – tłumaczy Cam, wpuszczając nas do pokoju Victora. – Za jakieś piętnaście minut powinien skończyć, więc możecie tu na niego zaczekać.

– Wielkie dzięki. – Nyx przejeżdża palcami po jego ramieniu, uśmiechając się uroczo. – Jestem twoją dłużniczką.

– Do zobaczenia – mówi, choć patrzy tylko na moją nią.

– Zaraz się porzygam – stwierdza Caden. – Wielkie dzięki. Jestem twoją dłużniczką – przedrzeźnia swoją przyjaciółkę.

– Zamknij się. – Sofia przewraca oczami i rozgląda się po pomieszczeniu. – Ładny pokój, ciekawe, czy moglibyśmy tu przenocować.

– A co? Przeszkadza ci nasz nocleg? – dopytuje Sterling. – Aaaa, już rozumiem. Wolałabyś nocować tu, żeby wpaść na Camerona.

Parska z chłopakami śmiechem, na co z Nyx posyłamy sobie porozumiewawcze spojrzenia. Niech sobie gadają. Nie ich sprawa.

– Myślicie, że mu się tu podoba? – pytam, spoglądając za okno.

– Uczelnia wkłada mnóstwo pieniędzy w sport, więc na pewno mu się tu podoba – oznajmia z pewnością siebie Sterling. – Ma większą szansę, by się rozwinąć, a o to mu chodzi.

Ciekawe, czy dogaduje się z resztą drużyny. W Topece był lubiany, grał też z przyjaciółmi, w Oregonie pojawił się jako nowy nabytek.

– Nie wierzę! – Moją uwagę przyciąga Mason. – Co za narcyz! Przechowuje gazety ze swoimi wywiadami! – Pokazuje na stosik schowany w szafce.

Nowy nabytek wiąże się z zainteresowaniem. Również mediów. Udzielił kilka wywiadów do gazety, jeden w lokalnej telewizji i dwie konferencje prasowe. Jestem na bieżąco ze wszystkim.

– Nie grzeb mu w rzeczach! – oburza się Sofia.

– O-o. – Unosi ręce. – Ale jak on brał moje gacie to było sprawiedliwie, tak?

Chłopacy spoglądają na niego zdezorientowani.

– To ty brałeś jego gacie – precyzuje Liam, na co parskam śmiechem.

Mason zakłada ręce na biodrach, po czym wzrusza ramionami.

– Jeju, wielka mi różnica, kto komu brał.

Każdy zajmuje jakąś przestrzeń w pokoju. Ja wybieram fotel, z którego mam widok za okno. Nie wiem, ile będziemy na niego czekać. Mecz zaczyna się o osiemnastej, więc chyba niedługo powinien wrócić, prawda? Żeby jeszcze odpocząć.

– Mogliśmy wziąć jakiś transparent – mówi głośno Caden. – Wiecie... z jakimś fajnym podpisem. Albo konfetti! Tak! Konfetti byłoby spoko. A tak to musimy krzyknąć nudne „niespodzianka".

– Myślisz, że Victor wolałby konfetti zamiast nudnego „przepraszam"? – dopytuje Sterling.

– Może on nie, ale ja tak – wzdycha, przewracając się na łóżku na brzuch. – Byłoby super.

Wyciągam telefon, czując wibrację.

Alex: Nigdy nie zgadniesz, kogo wypuszczają!

Ja: Tony'ego?

Misja Nolie 2 (#3 Dreamstone) 18+Where stories live. Discover now