ROZDZIAŁ III
River
Za parę godzin będzie to mój pierwszy dzień w szkole, byłam cała zestresowana. Nie wiedziałam, czego miałam się spodziewać, byłam średnio nastawiona na tą całą zmianę środowiska. Chciałam z powrotem do moich znajomych z Stanów Zjednoczonych...
Wstałam specjalnie trzy godziny wcześniej, żeby się ogarnąć.
Wzięłam głęboki wdech.
Kończyłam kręcić ostatniego blond loka na mojej głowie za razem nuciłam pod nosem swoją ulubioną piosenkę, patrzyłam w swoje odbicie i robiłam przeróżne pozy czy na pewno dobrze wyglądałam. Następnie poprowadziłam z samą sobą przykładowe konwersację, które mogłyby mieć miejsce.
– Hej! Nazywam się River i jestem tu nowa! – powiedziałam z pełną ekscytacją i wysokim tonem głosu do lustra..
Nie, za bardzo słodko pierdząco.
– Hej! River jestem – Uśmiechnęłam się do lustra.
Ciągnęłam to przez dobre kilka minut, dopóki nie doprowadziłam mojego przywitania do perfekcji.
Musiałam przecież zrobić pierwsze dobre wrażenie.
Muzyka mnie tak pochłonęła, że przez kilka dobrych minut robiłam prywatny koncert w swoim pokoju. W ręce miałam szczotkę do włosów i ile tchu darłam się na cały dom, śpiewając Set Fire To The Rain robiąc przy tym jakieś emocjonalne, pełne emocji przedstawienie.
Gdyby ktoś to widział to na pewno, uznałby mnie za wariatkę.
Nagle usłyszałam, że przyszło mi powiadomienie w telefonie, który leżał na łóżku. Oderwałam się chaotycznie od toaletki, następnie odwróciłam się na krześle, wstałam i zrobiłam kilka kroków ku stronie łóżka. Sięgnęłam po urządzenie, a następnie odblokowałam i uśmiech się od razu namalował na mojej twarzy.
Flora: Hejjjjjjj, powodzonka!
Flora Hill's jest moją najlepszą przyjaciółką odkąd sięgam pamięcią, razem zawsze robiliśmy wszystko, dosłownie. Nigdy mnie nie zawiodła, była przy mnie w najgorszych momentach mojego życia.
Złapałam się za głowę. gdy przeczytałam drugą wiadomość od niej.
Flora: Jak znajdziesz już jakiegoś amora w pierwszym dniu szkoły to nie zapomnij o mnie okej? ;)
Cała ona...
Ja: Głupia jesteś, weź się ogarnij!!!
Ja: I dziękuje kochana ;*
Flora nic nie odpisała na moje wiadomości jedynie wysłała gifa. Najbardziej boomerskiego jakiegokolwiek widziałam na tym świecie. Na obrazku przedstawiono kota, który się pytał "Dlaczego faceci mają dwa jajka?" z odpowiedzią na to "Bo z trzeciego wykluł się ptaszek"
Aż wstałam.
Na jej miejscu bym się zapadła pod ziemią, ale to jest Flora.
Nic nie odpisałam na to, jedynie polubiłam gifa i włożyłam telefon do tylnej kieszeni spodni.
Złapałam się za brzuch, gdy momentalnie usłyszałam dźwięk dochodzący z mojego burczącego brzucha..
Z głową w chmurach skierowałam się w stronę drzwi. Jedynym minusem tego pokoju było to, że trzeba dużo w nim kroków robić, był tak przeogromny za co byłam mega wdzięczna, ale czasami mnie irytowała jego obszerność.
CZYTASZ
Flowers Carry Secrets
Teen FictionAster Dix czasami pomagał swojemu ojcu w kwiaciarni, gdzie nadawali duszę kwiatom. Pewnego dnia chłopak odkrył tajemnicze pomieszczenie pod pracownią, ale nie zdążył go dokładnie zbadać. Ojciec wyczuł, że coś jest nie tak i od tego momentu nie zabie...