Rozdział drugi

0 0 0
                                    

To tylko pierwszy dzień w liceum, prawda?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pov : Flame

Otworzyłam oczy i spojrzałam w bok, no tak byłam już w akademiku, spojrzałam się po pokoju, był to ładny pokój z białymi ścianami, beżowymi meblami, roślinami (które sama przywiozłam) i oknem z beżowymi firankami. Wstałam z pozycji leżącej na siedzącą i przez chwilę patrzyłam na okno, spojrzałam na zegar, było jeszcze wcześnie bo była szósta rano, zdziwiłam się że wstałam tak wcześnie sama z siebie. Przez chwilę się zamyśliłam a potem podeszłam do szafy z beżowego drewna która miała lustro na drzwiach, spojrzałam na siebie, widziałam moje farbowane na fioletowo-ognisto włosy, moje dwie różnokolorowe tęczówki i te dziwaczne źrenice w kształcie znaku pentagramu, "Co jest ze mną nie tak?" Powiedziałam sama do siebie, odsunęłam drzwi szafy i wyjęłam ubrania, była to buro-niebieska marynarka w krótki rękaw, koszula w krótki rękaw, buro-fioletowe spodnie i czarne buty. Weszłam do łazienki i przebrałam się, po chwili myślenia wyszłam z łazienki a potem i pokoju, poszłam w stronę pokoju akademickiego w którym spał mój brat bliźniak Florence, był on ode mnie starszy o kilka minut, to od niego dowiedziałam się o wszystkim co się działo, lecz i tak niezbyt dużo pamiętam to jednak pamiętałam chwilę spędzone z bratem. Otworzyłam drzwi do jego pokoju "Florence rusz dupę bo się spóźnisz na pierwszy dzień w liceum, I CO TO ZA BURDEL W TYM POKOJU?!" powiedziałam trochę głośniej a Florence nieprzytomnie otworzył oczy i podniósł głowę "Flame możesz tak nie wrzeszczeć?" Powiedział nieprzytomnie a ja podeszłam do jego łóżka siadając na rancie "I to wcale nie jest taki burdel" mruknął trochę obrażonym tonem "JAK NIE?! WSZYSTKIE RZECZY POROZWALANE NA ZIEMI!" Powiedziałam marszcząc brwi a on usiadł na łóżku i położył rękę na moim ramieniu "Flame, czy ty musisz na mnie tak krzyczeć z samego rana?" Powiedział a jego wyraz twarzy wciąż był nieprzytomny "Chodź tu ty mały upierdliwcu" powiedział żartobliwie i przyciągnął mnie do siebie i pogłaskał mnie po ramieniu. "Ubierz się i może tu posprzątaj, jeśli ty tego nie zrobisz to ja to zrobię" odparłam spokojnie by już go nie denerwować a on sapnął "Dobra, ale czy mogłabyś siostrzyczko kochana pomóc mi posprzątać?" Powiedział z delikatnie błagającym głosem a ja skinęłam głową, Florence poszedł do szafy i wyjął jakieś ubrania po czym poszedł do łazienki się przebrać, a ja zaczęłam układać jego rzeczy.

Narrator:
Minęło trochę czasu a Flame i Florence już wychodzili z budynku, po drodze dołączyli do nich Olivier i Olivia także bliźniaki.

Pov : Flame

Szliśmy do licem razem z Olivią i Olivierem a sama przyłapywałam od czasu do czasu Olivier'a na gapieniu się na mnie, było to dość dziwne ale nie zwracałam na to uwagi, za to Florence przyglądał się Olivi, już wiedziałam że jest coś na rzeczy, chyba się mu Olivia podoba ale nie zwracając na to uwagi bardziej byłam zaniepokojona wzrokiem Olivier'a, doszliśmy do liceum a pierwszym co się rzuciło w oczy była dziewczyna, nie znałam jej imienia ale i tak już wiedziałam że najpewniej jest pick me
"Czyżby to te nowe osoby?" Powiedziała dziewczyna a jej wzrok najbardziej zatrzymał się na Florenc'ie "Jestem Catty ale możecie mi mówić Kat" powiedziała Catty z uśmiechem na ustach i przybliżyła się do Florence'a który od razu się od niej odsunął, zauważyłam chłopaka, był dość niski jak na chłopaka, miał różowe włosy i różowe oczy, a za nim chodziły jakieś dziewczyny a gdy na mnie spojrzał uśmiechnął się, założył ręce za głowę i podszedł do nas a Catty patrzała na niego jak na jakiś obrazek "Czy to nie rodzeństwo Gati?" Powiedział z uśmieszkiem "O i rodzeństwo Flam" powiedział patrząc w stronę Olivi i Olivier'a "Jestem Ed Light, mam też tu siostrę, Hannah ale jest ona trochę młodsza" (niektóre z postaci będą z serii u Avy, jeśli chcecie wiedzieć o co chodzi to mamy połączone serię, jej ebook to "Rodzeństwo zawsze trzyma się razem..." bardzo wam polecam czytać także u niej by być na bieżąco ale nie wnikajcie w Flame która tam ma wygląd taki jak po trzecim rozdziale ma być) Hannah, wydawało mi się to imię znajome, już słyszałam o niej od Avy, Ava jest moją najlepszą przyjaciółką razem z Olivią i Lisą które chodzą do tego liceum "A jakie macie moce?" Zapytał zaciekawiony Ed. "Zaraz, co? Moce? Nawet nie mówcie mi że to liceum magii..." Pomyślałam a Ed patrzył na Olivię i Olivier'a którzy nie byli zdenerwowani ale było widać że coś ukrywają, wzrok Ed'a wrócił na mnie i Florence'a, Florence nie miał problemu "Ja mam moc ognia " powiedział Florence z uśmiechem na twarzy a ja tylko patrzyłam zmieszana, wiedziałam o mojej mocy ale bałam się że zostanę wyśmiana "Ja mam moc Anioła Ciemności " powiedziałam spuszczając głowę a źrenice Ed'a rozszerzyły się"A-anioła C-cciemności?" Powiedział przerażonym tonem Ed.

Narrator:
Minęło kilka godzin i był czas na dworze, Flame znalazła kilka osób. Siedzieli na dworze rozmawiając a Ed siedział trochę dalej od grupy patrząc na Flame.

Pov : Ed

Patrzyłem na grupkę osób a nagle zobaczyłem jak Catty biegnie z bukietem kwiatów, wbiegła prosto w plecy Flame a ja wstałem by sprawdzić czy wszystko okej z Flame, podbiegłem ale Flame już opanowała sytuację, Catty nagle podbiegła do mnie "Hej Ed, tak sobie myślałam, nie chciałbyś spędzić ze mną czasu?" Powiedziała Catty a ja westchnąłem i skinąłem tylko głową a Catty wręczyła mi bukiet kwiatów i pociągnęła za rękę w miejsce trochę dalej od grupy, gdy rozmawialiśmy Catty dziwnie się zachowywała a po chwili pochyliła się i pocałowała mnie, zrobiło mi się niedobrze...

Pov : Flame

Zauważyłam że Catty pocałowała Ed'a wbrew jego woli i podbiegłam tam, złapałam ją za włosy i pociągnęłam do tyłu co sprawiło że przerwałam ten pocałunek, Ed oddychał ciężko próbując łapać oddech i wypluł ślinę na ziemię, Catty wkurzyła się na mnie i uderzyła mnie w twarz "Co żeś zrobiła idiotko!!" Zdenerwowała się Catty i uderzyła mnie dłonią w twarz ponownie a ja tylko się uśmiechnęłam i klękłam a ona kopnęła mnie z obcasa w głowę lecz uśmiech nie schodził z mojej twarzy gdy broniłam przed nią Ed'a, uznawałam go za przyjaciela więc nie chciałam pozwolić by cierpiał. Wszyscy patrzeli w szoku a Ava pobiegła i odepchnęła ode mnie Catty "POSTRADAŁAŚ ROZUM WARIATKO??!!!" Krzyknęła Ava w stronę Catty a potem spojrzała na mnie, z moich oczu leciała krew. Ava była wściekła i odrzuciła mocą wiatru Catty po czym klękła obok mnie "Flame żyjesz?" Zapytała zmartwiona Ava a ja zachichotałam "Nie wiesz zdechłam" powiedziałam rozluźniając atmosferę a Ed podszedł do mnie i podniósł mnie z ziemi. "Przepraszam cię Flame, to przeze mnie" powiedział Ed z łzami w oczach i położył dłoń na moim czole a z jego dłoni wyleciał różowy promień który uleczył moje rany, Ed miał moc miłości, mógł on także leczyć rany.
Kilka godzin minęło i skończyły się zajęcia, wszyscy wrócili do akademika a dzień się skończył. Był on naprawdę dziwny...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak tam moje misie? Jestem teraz nie Flame a Aria, ale nie mam zamiaru odrzucić tej historii bo miałam na nią zbyt dużo pomysłów by teraz zostawić to na marne, jestem ogólnie ciekawa ile osób to czyta. Dziękuję wszystkim za czytanie moich marnych powieści dziwnej treści i przepraszam jeśli są błędy ortograficzne bo nie sprawdzam rozdziałów czy nie mają błędów ortograficznych. Miłego dnia/nocy

                                                 {🫧Aria🫧}

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 17 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Silny Feniks z Popiołów Powstanie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz