Mafia's wife

W siedzibie

Po godzinie jazdy dojechałem do siedziby szefa zawołałem kilku pracowników którzy pomogli mi wziąść dziewczynę i założyliśmy jej worek na głowę gdyby się obudziła po drodze.
Daliśmy ją do ciemnego pokoju i przywiązaliśmy ją do krzesła, ściągnęliśmy jej worek z głowy i wyszliśmy z pokoju zamykając za soba drzwi na klucz.
Szukałem szefa przed 10 minut okazało się że wyszedł na spotkanie i wróci jutro więc muszę tutaj zostać i przypilnować tą dziewczynę na wszelki wypadek jakby się obudziła.
Poszedłem załatwiać jakieś papiery potrzebne mi do następnej mojej misji gdy skończymy już z tą laską.

Tymczasem u Kingi

Ocknęłam się w jakimś dużym mokrym pomieszczeniu nie wiedziałam co się dzieje bardzo się przestraszyłam.
Wołałam chyba przed dobre kilkanaście minut o pomoc ale nikt nie przyszedł.
Zaczęłam się zastanawiać czy ktoś wie że zaginęłam czy ktoś się martwi albo o mnie pamięta!?.
Siedziałam już załamana i nie widziałam żadnej nadzieji na ratunek , nagle przypomniało mi się że w kieszeni mam klucze a przy tych kluczach miałam sztyletkę którą mogę użyć do uwolnienia się.
Próbowałam wyciągnąć te klucze przez 20 minut aż w końcu się udało!!!
Ucinanie tych lin zajęło mi jakieś 15 minut więc w miarę szybko.
Więc gdy byłam już uwolniona w pewnym sensie mogłam chodzić po pokoju i się rozejrzeć za czymś do otwarcia drzwi.
Zauważyłam małą szafkę, podeszłam do niej i otworzyłam łapiąc za gałkę.
Nic w niej nie było oprocz Taśmy i nożyczek.
Chwyciłam za nożyczki które były w miarę ostre i zaczęłam po cichu iść w strone drzwi próbując usłyszeć czy ktos chodzi tam lub jest niedaleko.
Nikogo nie słyszałam więcej zaczęłam wbijać nożyczki w drzwi i je kopać żeby zrobić jakąkolwiek dziurę żebym mogła przejść, poniewaz drzwi byly zamknie.
Po wyrobieniu dziury przedostałam sie przez nią i zaczęłam iść po schodach w górę.
Były kolejne drzwi które akurat byly uchylone, zaczęłam sie skradać i wyszłam, rozglądam sie.
To salon, gustowny, nawet ładny, pomijając te obrzydliwe zasłony to jest w miarę dobry.
Zaczęłam szukać wyjścia ale na kogos wpadłam i upadłam dupa na ziemię.
Podniosłam wzrok w górę.