ROZDZIAŁ 3

11 2 0
                                    

Madeline Weston
„Pytanie”

Od mojej rozmowy z bratem minęły trzy dni, od tamtej pory staramy się ze sobą gadać, a gdy czujemy, że zaraz możemy zacząć się kłócić to przerywamy rozmowę i odchodzimy.

Może to wydawać się bez sensu, ale to jedyny sposób aby nie rozpocząć niechcianej kłótni. Mogłabym z nim pogadać chociaż raz tak szczerze, aczkolwiek nie mam odwagi aby to zrobić, zawsze gdy chce zrobić pierwszy krok to od razu zaczynam wszystko analizować i ostatecznie z tego rezygnuję.

A jeśli chodzi o obowiązkowe przyjście do miejsca poprzedniego wyścigu, to będąc całkowicie szczera na samą myśl o tym mój żołądek zaciska się w supeł. Nie wiem czy powinnam tam iść, niestety nie mam też jakoś dużego wyboru, bo jeśli nie w piątek to spotkanie odbędzie się kiedy indziej.

Howard naprawdę musi mnie potrzebować, że kazał mi się stawić na opuszczonym torze wyścigowym. Nie będę kłamać, to śmierdzi na kilometr.

W Nashville rzadko kiedy on się pojawiał, a jak już to tylko wtedy, gdy ja miałam ważny wyścig, nigdy nie zwracałam na to szczególnej uwagi, ponieważ miałam wtedy duże ego i sądziłam, że przyjeżdża oglądać jak zajebiście jeżdżę. Teraz, gdy o tym myślę to mnie skręca sama myśl, że mnie oglądał jeżdżącą, niestety młoda ja nie przejmowałam się tym, a po prostu to lubiłam.

Byłam wtedy głupią szesnastolatką, która lubiła imprezować, kochała adrenalinę i pięknych chłopaków, nie pieprzyłam się z nimi, a filtrowałam i chodziłam na randki, ale nigdy nie uprawiałam z żadnym seksu, nadal jest dziewicą i wolę aby tak zostało.

Dzięki bogu, że nie kurwiłam się.

Wszystko co robiłam jako głupia nastolatka było żałosne i do dziś tego żałuję, może nie wszystkiego, bo nie żałuję tego, że zaczęłam się ścigać, w taki sposób poznałam swoją prawdziwą pasję, którą muszę zostawić na razie ukrytą. Nikt stąd nie może się dowiedzieć, że się ścigałam i jestem Star.

Nawet Nesta.

Moje życie byłoby wtedy skończone, ponieważ by się każdy dowiedział gdzie jestem i bym miała duże problemy, a nawet olbrzymie. Mój były i on by wiedzieli gdzie jestem, co nie skończyło by się za dobrze.

Będę martwa jak oni się dowiedzą gdzie jestem.

A tego nie chcemy raczej.
Zsiadłam z motocykla i spojrzałam na budynek przede mną, dokładniej mówiąc to na budynek szkoły, która mam wrażenie, że z dnia na dzień wygląda gorzej.

Odłożyłam kask na siedzenie, zdjęłam rękawiczki chowając je do kieszeni bluzy, wyjęłam kluczyk z stacyjki i również go schowałam do kieszeni bluzy. Dzisiaj ma nie być Nesty, bo musi iść do dentysty, nie wiem czy ktoś by mi uwierzył jeśli bym powiedziała, że płakała ona jak szalona, gdy się dowiedziała o wizycie. Jej mama kręciła głową zrezygnowana chyba zastanawiając się gdzie popełniła błąd.

Też się zastanawiam.

Pokierowałam się z dłońmi w kieszeni w kierunku wejścia szkoły, każdego wzrok był na mojej osobie, co mnie niemiłosiernie drażni. O co im do cholery chodzi? Przecież jeszcze niczego nie odjebałam.

Jak tylko weszłam do budynku to poszłam w stronę swojej szafki, ciągle czuje na sobie każdego wzrok, niech mi ktoś wytłumaczy czemu ta banda idiotów tak się na mnie patrzy, co ja kogoś zabiłam nie wiedząc o tym czy co?!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 5 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The Lying IllusionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz