Tak mnie uczono
Krzycz, milcz
A gdy potrzebować czegoś będziesz
Ignoruj
Ignoruj go
Choć obok ciebie przy stole siedzi
Ignoruj
Choć jak cień z osmu się za tobą ciągnie
Ignoruj
Gdy szorstkim głosem
Dobrych snów ci życzy
Po czym z płaczliwym krzykiem cię budzi
Ponieważ tak mnie uczono
Dla wszystkich być jak promyk słońca
W pochmurny dzień
Pomimo czucia się jak burza
Zakłócająca spokojny sen.

CZYTASZ
Poematy nie ze szmaty
Poetry"Nie czytamy ani nie tworzymy poezji dlatego, że jest ładna. Robimy to, ponieważ należymy do rasy ludzkiej, a człowieka wypełniają namiętności. Medycyna, prawo, finanse czy technika to szlachetne, niezbędne zajęcia, lecz poezja, piękno, miłość; to d...