~Spotkanie z Wodą~ //Loki (archiwum)✒

rozdział 1 cz. 1

Oczywiście akurat gdy wybieram się w trasę koncertową musi przypałętać się jakiś Agent S.H.I.E.L.D. - myślę z irytacją. Nazywam się Irina Marshall i jestem piosenkarką. Mam 19 lat i moje życie nie różni się niczym od życia zwykłej dziewczyny, tyle że jestem trochę sławna. Ale niestety.. jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie posiadam moc. Potrafię kontrolować wodę i wszystkie inne ciecze. - Pszepraszam za najście ale w imieniu agencji muszę zawieść panią do naszej Bazy. -A to z jakiego powodu jeśli mogę wiedzieć? -odpowiadam. - Wiemy o pani zdolnościach i Dyrektor Fury postanowił z panią porozmawiać. Potrzebujemy pani. Trochę mnie to zdziwiło. Czemu taka Tarcza miałaby potrzebować dziewiętnastoletniej dziewczyny i do tego celebrytki. No ale cóż uległam i w ten sposób trafiłam na odrzutowiec w drodze na spotkanie z Nickiem Fury. - Proszę. Oto zdjęcie rzeczy, która znalazła się w rękach nieprzyjaciela. Jest to Tesserakt i wytwarza nieograniczoną ilość energii. - agent podał mi urządzenie na którym widniał niebieski sześcian. - Kto wam go ukradł? - spytałam. - Loki. Pochodzi z Asgardu. Loki? Czy to nie ten bóg z nordyckiej mitologii? Miałam kiedyś koleżankę, która interesowała się mitologią z północy więc byłam trochę wtajemniczona. - A jego brat Thor? Agenta najwyraźniej zdziwiło to pytanie bo od razu spytał - Skąd wiesz o Thorze? - Po prostu kiedyś o nich słyszałam i wiem też, że Loki to bóg kłamstw a Thor kontroluje błyskawice. - Cóż, Thor jest na miejscu i pomaga nam w wyciągnięciu z Lokiego informacji o Tesserakcie. Zamurowało mnie. - To wy go uwięziliście? Agent wyglądał jak bym zbiła go z tropu. - Oczywiście. A co mieliśmy zrobić? - Nie chodzi mi o to. Myślałam że mam wam pomóc go znaleźć i dopiero wtedy będziemy szukać sześcianu. A się okazuje że on siedzi tam u was i nie potraficie wyciągnąć z niego ani słówka. Mężczyzna uśmiechnął się. - Widzę że ty na pewno nam pomożesz.