Rozdział 3

203 6 1
                                    

Koncert rozpoczął się piosenką"Amnesia''. Wybuchły kolorowe fajerwerki i koncert ogólnie był bardzo fajowy. Po koncercie poszedłem za kulisy z nadzieją, że ich poznam osobiście.Dzięki wielkiemu szczęściu spotkałem tam Michaela Clifforda z Lukiem, Ashtonem i Calumem. Zaczęliśmy rozmawiać:
-Czy podobał ci się nasz koncert?-zapytał Ashton.
-Był świetny,daliście czadu!!!- odpowiedziałem. Dalej rozmowa już się sama potoczyła.
Od tej pory bardzo zaprzyjaźniłem się z Lukiem i Michaelem i wymieniliśmy się numerami telefonów. Potem pojechaliśmy całą rodziną do domu. Siostra zazdrościła mi spotkania z chłopakami. Gdy wróciliśmy do domu była godzina 3 nad ranem i nie mogłem z wrażenia zasnąć. W sen zapadłem dopiero o 5:55.

Moje zwariowane życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz