-Długo mam jeszcze na was czekać?! - Czyjś głos wyrwał mnie z 'monologu'. Władca Piekieł czekał na mnie i na moich 4 przyjaciół przed swoim gabinetem, ponieważ miał nam powierzyć jakieś ,,bardzo ważne zadanie''. Gdy już wszyscy staliśmy przed drzwiami, Lucyfer wszedł do gabinetu i gestem dłoni zaprosił nas do środka. Rozsiadł się na pięknie zdobionym skórzanym fotelu z okresu baroku, a my staliśmy przed Nim na baczność.
Jego gabinet nie był duży, za to mieściły się w nim wszystkie najważniejsze rzeczy. Krwista czerwień ścian sprawiła, że czułem się tam niepewnie. Po obu stronach pokoju stały szafki zamykane na zamki, a na końcu - fotel, biurko, komputer i On. Szatan. Dostojny, elegancki, lecz budzący wielką grozę i respekt. Nie był typowym Szatanem z książek - cały czerwony, z ogonem zakończonym szpikulcem, rogami wyrastającymi z czoła i widłami.
Lucyfer nosił ciemnobrązowe, lekko falowane włosy rosnące poniżej linii uszu á la Orlando Bloom. Niekiedy cienkie kosmyki spadały na Jego czarne oczy. To nie była typowa czerń. Patrząc w te oczy czujesz, że odpływasz. Zatapiasz się w nich, toniesz, nie możesz odwrócić wzroku. Właśnie tak Szatan kusi ludzi, każe patrzeć sobie w oczy. Gdy już są bezsilni, bardzo łatwo nimi manipulować. Jego ubiór też nie wskazuje na to, że jest Księciem Ciemności. Ubiera zawsze to samo - skórzane spodnie, kowbojki i niedopięte koszule, a na szyi dynda nieśmiertelnik. Oczywiście wszystko czarne, tylko wisiorek srebrny. Ściągnął ten styl ode mnie jakieś 3, 5 tysiąca lat temu, ale się do tego nie przyznaje. Wreszcie Lucek chrząknął i zaczął mówić:
-Powiem krótko, dlaczego was tu zwołałem. Na Ziemi żyje Nefilim i trzeba go wyeliminować. Nie ma sensu wyjaśniać wam dlaczego, ponieważ dobrze wiecie, że dziecko anioła i człowieka nie może ot tak łazić po Ziemi. Ja nie mogę jej zabić, gdyż w Piekle mam ważne obowiązki i nie mam czasu na załatwianie spraw poza nim. Dlatego wy to zrobicie. Wybrałem do tej sprawy właśnie was, ponieważ ufam wam i wierzę, że wykonacie swoją robotę jak należy. Nie zawiedźcie mnie, powodzenia.
Gdy skończył, wręczył nam kopertę. Wziąłem ją, po czym wyszliśmy z gabinetu i skierowaliśmy się do Czarnej Dziury mającej przenieść nas we wskazane miejsce. Byliśmy ciekawi jak wygląda ten Nefilim, więc czym prędzej otworzyliśmy kopertę. Wyciągnąłem z niej zdjęcie dziewczyny, na oko 20-latki. No muszę przyznać, niezła loszka. I te cycki... Uśmiechnąłem się lekko pod nosem.
-Ashley! Halo! Jesteś?! - Z zamyśleń wyrwał mnie głos Jake'a i jego łapa machająca tuż przed moją twarzą - Patrzysz na tą dziewczynę jak jakiś pedofil.
-Co? Nieprawda, analizuję tylko nasz cel. - Usprawiedliwiłem się.
-Mhm... Dobra, nieważne. Daj kopertę. - Podałem Jake'owi kopertę, a on wyjął z niej kartkę z informacjami o dziewczynie. Zaczął czytać na głos. Dowiedzieliśmy się, że ma na imię Sandra, ma 19 lat, mieszka w Polsce na jakimś zadupiu i jeszcze kilka innych rzeczy.
Po 15 minutach doszliśmy do Czarnej Dziury, wszyscy skupiliśmy się na miejscu, w jakim chcemy się znaleźć i wskoczyliśmy do środka.
________________________________________________________________
No, jest 1 rozdział :3 wyszedł krótki, ale następny na pewno będzie dłuższy ;) Zapraszam do komentowania i gwiazdkowania ^^
CZYTASZ
Upadli
RandomPiątka upadłych aniołów na zlecenie Lucyfera udaje się na ziemię, aby zabić istotę, która nie może istnieć. Istotę zrodzoną z anioła i człowieka. Ale co jeśli jeden z Diabłów zakocha się w Nefilimie?