Niall spojrzał mi głęboko w oczy i delikatnie się uśmiechnął.
- Nie jestem pewien czy byłem kiedykolwiek wcześniej szczęśliwszy niż teraz. - oparł swoje czoło o moje. Serce próbowało wyskoczyć mi z piersi na ten mały, niewinny gest. Uśmiechnęłam się pod nosem, ponieważ pierwszy raz od bardzo długiego czasu poczułam się potrzebna.
- Ja natomiast jestem pewna,że to najlepszy dzień w moim życiu. - zachichotał i założył kosmyk moich włosów za ucho.
- Na twitterze wydawałaś się być bardziej pewna siebie. - zażartował, a ja szturchnęłam go łokciem w bok. Ponownie mnie objął i pocałował czubek mojej głowy. Tak bardzo się bałam, że to jakiś sen i zaraz się obudzę.
- Uszczypnij mnie, ponieważ nie mogę w to uwierzyć. - powiedziałam na jednym wydechu, a blondyn bez zawahania to zrobił. - Ałć! Nie mówiłam tego serio!
- Przepraszam! - jego przyjemny śmiech dotarł do moich uszu. Najpiękniejszy dźwięk świata.
- Myślę,że powinniśmy iść. - zasugerowałam patrząc na wyświetlacz telefonu. - Zaczynasz koncert za mniej niż czterdzieści minut, a wszyscy uważają, że zaginąłeś. - blondyn skinął głową i wyciągnął telefon. Szybko wystukał wiadomość i do kogoś ją wysłał. Następnie posłał mi szeroki uśmiech i wziął moją walizkę. Wolną ręką złapał moją dłoń i ruszyliśmy w kierunku wyjścia.
- Cholera. - przeklął otwierając drzwi swojego samochodu. Spojrzałam na niego zdezorientowana, a chłopak szybko zamknął za mną drzwi i wsiadł za kierownicę. - Paparazzi. Masz. - powiedział, kiedy wyjął ze swojego schowka czarne okulary. Skinęłam głową i zrobiłam tak jak kazał. Zawsze wydawało mi się, że Niall Horan będzie uciekał przede mną - nie ZE mną. Uśmiechnęłam się na swoje głupie myśli, a blondyn posłał mi smutne spojrzenie, kiedy jechaliśmy główną autostradą.
- Przepraszam, za to. Są nieobliczalni. - powiedział szczerze, ale ja to wiedziałam, przecież sama go przed tym ostrzegałam. - Schrzaniłem to, racja, księżniczko? - zapytał kładąc swoją dłoń na mojej trzęsącej się.
- Nic, ani nikt nie jest w stanie schrzanić tego dnia, królewiczu. - uśmiechnęłam się, kiedy zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy nazwałam go tak na żywo.
______________________________
JADĄ NA KONCERT!
10 KOMENTARZY I 31 GWIAZDEK
JESTEŚCIE NIESAMOWICI ♥
KOCHAM NAD ŻYCIE!!!!!!
PISZCIE CO MYŚLICIE :) x
+ nie mam pojęcia dlaczego multimedia nie działają na tele ani tablecie - na komputerze wszystko działa :/
CZYTASZ
Twitterowe love. |nh.|
RandomOna chciała go tylko uprzedzić. On postanowił, że chce się jej jakoś odwdzięczyć.