I

19 1 0
                                    

Gdy Ania wróciła ze szkoły do domu jej Mamy i Taty nie było w domu, zastanawiała się dlaczego przecież mieli już wrócić z wycieczki
<rodzice Ani>
Byli na wycieczce w Bułgari, lecieli tam samolotem
<Ania>
Trochę się przestraszyłam, że ich nie ma, ale cóź- pomyślałam- może poszli coś zjeść. Wyłączyłam telewizor była 16:12 leciały wiadomosci.
<prezenter telewizjny>
Z ostatniej chwili samolot który wracał dzisiaj z Bułgari do Polski zderzył się z innym samolotem, wiemy tylko tyle że była straszna mgła...
<Ania>
Nie, nie, nie to nie prawda moich rodziców tam nie było powiedzcie że to nie prawda.

Ania dzwoniła na komurki rodziców setki razy nikt nie odbierał, wkońcu zadzwoniła do Babci i spytała czy widziała dzisiej wiadomosci,
<Babcia>
Nie, a co tam było, czemu jestes taka przestraszona?
<Ania>
Mówili że samolot który leciał z Bułgarii do Polski zderzył się z innym samolotem, BABCIU POWIEDZ ŻE ICH TAM NIE BYŁO
<Babcia>
...
<Ania>
BABCIU powiesz dziadkowi żeby po mnie przyjechał PROSZĘ ?!?
<Babcia>
Zaraz po ciebie będzie!
<Ania>
To czekam papa

Kiedy dziadek po mnie jechał dzwoniłam jeszcze do mamy i taty, może mają rozładowanie telefony-myślałam- ale oboje to raczej nie możliwe.
Wciąż płakałam i mówiłam do siebie ICH TAM NIE BYŁO, NIE BYŁO ICH TAM!!

Dziadek przyjechał po mnie i odrazu wzięłam mojego psa i wsiadlam do auta.
Gdy dojechalismy z dziadkiem do jego i babci domu zaczęło się już ciemnic, więc babcia kazała ni iść się umyć i spać bo jutro do szkoly. Więc zrobiłam to co mi kazała.

Obudzilam się w nocy cała mokra (spocona) i drżałam z.zimna i strachu poszłam do babci i spytałam czy mogę u nich w łóżku dzisiaj spać, ona poklepala ręką miejsce które mi zrobiła, zasnelam.

Obudziłam się o 5:45 więc wstalam, poszłam do łazienki, wzięłam prysznic i ubralam sie.

Poszłam do kuchni w ktorej stała już babcia i robiła mi sniadanie. <> Zjadlam je szybko bo była już 7:20, a o 7:50 miałam już lekcję więc ubralam sweter, torebkę, porzegnałam się z babcią i wyszłam.

Lubiłam chodzić do szkoły, ale nie dlatego żeby sie uczyć tylko żeby spotkać się z przyjaciolka.

Hymm...<haha> co dalej, ja mam swoje propozycje, ale wasze też chętnie przyjmę, co stanie się z rodzicami Ani? Czy oni byli w tym samolocie? Gwiazdkujcie jeśli wam się podobałalo i komentujcie, miłe komentarze naprawdę dodają weny KOCHAM WAS MISIE *.*

?!ŻYCIE?!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz