1.

174 7 2
                                    

-Klaudia podasz mi kod do kasy numer 4 ?- zapytałam znudzonym głosem
- Jasne a co znowu się zablokowała?
- Tak mam już tego dość, to już 3 raz w tym tygodniu.
- Ej Lili przystojniak na horyzoncie- szepneła mi do ucha.
- To go poderwij SZTYWNIACZKO !- powiedziałam rozbawionym głosem.
- Okey przesadziłaś wiesz że nienawidzę gdy ktoś tak do mnie mówi - powiedział lekko obrażona
- To udowodnij mi swoją zajebiść królowo - powiedziałam z lekką nutą sarkazmu i ukloniłam jej się.
- Dobra to patrz i się ucz !
Chwilę później już jej przy mnie nie było, próbowałam ją wypatrzeć i udało mi się stoi koło przebieralni i rozmawia z nieziemsko przystojnym blondynem. Chyba trochę się na niego zagapilam ponieważ klientka lekko zdenerwowana zwróciła mi uwagę. Skasowałam jej zakupy i kącikiem oka zauważyłam że blondyn się na mnie gapi a ja jak to ja musiałam strzelić buraka i w tym samym momencie z rąk wypadła mi torba z zakupami klientki .
-Co pani robi !? -Usłyszał za plecami jej roswscieczony głos.
-Bardzo przepraszam -Powiedziałam zmartwionym głosem ale tak naprawdę miałam ochotę przywalić jej tą torbą w ryj, jak ja nienawidzę takich ludzi.
- Takich ludzi nie powinno się zatrudniać. Więcej tu nie przyjdę wzięła zakupy i wyszła .
- I bardzo dobrze tempa suko powiedziałam pod nosem
- Czy to do mnie ?
Usłyszałam jakiś głos za lady.
- Nie , przepraszam to nie do pana- Uśmiechnęłam się pod nosem.
- W czym mogę pomóc ?
- Chciałem zapłacić- powiedział chłopak
Ale jestem głupia mogłam się domyślić, w końcu w ręce trzyma 2 koszulki .
- Dobrze razem 75.20 kartą czy gotówką ?
-Gotówką . O kurcze Przepraszam czy nie mogła by mi pani dać jakiegoś rabatu ? Ponieważ zapomniał portwela a mam tylko 60 złotych?
- Bardzo mi przykro ale nie mogę, ale mogę panu pożyczyć.
- Dobrze ale w rewanżu zapraszam panią na kawę . -Powiedziałam z udawaną powagą
- Umowa stoi- Odpowiedziałam takim samym tonem jednak po ciele przeszło mnie miłe ciepło.
-To może w sobotę o 12 ? W kawiarni zaraz obok.
Wskazał palcem na kolory budynek.
-Okey to do zobaczenia- Uśmiechnęłam się
- A tak na marginesie jestem Jace's
- Lili miło mi .
- A więc do zobaczenia Lili.

Dziękuję za przeczytanie i proszę o wyrozumiałość to moje pierwsze opowiadanie :)

CastingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz