Szybko otworzyłam tłicza.
-No nie, znowu minecraft. - Kochałam Kaiko ale jak grał w minecraft to wolałam w tym czasie jeść kiełbaski. Już miałam iść do kuchni kiedy Kaiko powiedział:
-Nie mogę się skupić dzisiaj na kopaniu diaxów eskimosy bo fajną dupe spotkałem i no, koniec lajwa cześć!
Zaburczało mi w brzuchu i poszłam do sklepu kupić żelki. Szłam ulicą i szłam, szłam dalej aż doszłam do polo marketu.
Wzięłam żelki haribo coca cola moje ulubione i poszłam do kasy. NO NIE zapomniałam portfela, nagle patrzę przy kasie obok stoi Kaiko. W trakcie, patrząc na niego zapytałam od tak
-Co tam?