Przede mną stał...
-Luuuke!!!!! Co ty tu robisz, o tej godzinie?!!
-Uhyy...-wydał z siebie idiotyczny dźwięk i kontynuował- Postanowiłem odwiedzić moją przyjaciółeczkę.
-Bożeeee, Lukey... Jesteś taki irytujący!-powiedziałam, wzdychając.
-Ale takiego mnie kochasz.-powiedział, mrugając do mnie, niczym zasrana emotka z zasranego komunikatora.
-Ale czekaj... Kogo masz telefon?-spytałam
-Kellin'a.
-Poczekaj jakiego Kels'a?-spytałam udając spokój.
Jak dobrze, że potrafię tak dobrze kłamać i udawać...-pomyślałam.
-No, tego z SWS. Quinn'a.
Nie wierząc, wysłałam jeszcze jedną wiadomość:•|•|•|•|•
♥SweetPenguin♥: Kellin...??
•|•|•|•|•
Telefon trzymany przez Luke'a wydał charakterystyczny dźwięk. Opadłam na ziemię.
-O kurwa.-wyszeptałam, zamykając oczy.
-Czeeekaj... Czy ty znasz Kellin'a Quinn'a?
Pokiwałam głową.
-Od jak dawna?
-Bo ja wiem?!-wybuchłam-A poza tym dopiero teraz się dowiedziałam, że to Quinn. Do teraz nie znałam jego nazwiska i... Ugh. Nie wiem.
-Serio?
-Nie, kurwa. Na żarty.-odpowiedziałam sarkastycznie.
-Spooko, Pingwinku.-powiedział, próbując rozluźnić atmosferę.
-Zamknij się, Hemmo.-warknęłam.
-Ej młoda!
-Czego?
-To może chcesz jego numer?_/_/_/_/_/
Guess who's back!!!
Przeeepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziałów.
Wiem, jestem leniwą suką etc.
Hehe takiego obrotu spraw się nie spodziwaliście!! ;3
Do następnego, Słoneczka!!
CZYTASZ
Message |Kellin Quinn
Fanfiction69MadHatter69: Hej piękna ;* ♥SweetPenguin♥ : Po pierwsze nie jestem piękna po drugie nie pisz do mnie. Żegnam. 69MadHatter69: Mmm... Ostra ♥SweetPenguin♥: Jak powiesz że lubisz takie to po pierwsze będzie to najbardziej oklepana gadka, po drugie wy...