Fort Shafter, HI, 22.07.2014r.
Drogi Luke'u,
Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Bo ja bardzo dobrze. Byłeś wtedy taki zagubiony. Nie wiedziałeś co masz robić, szukałeś ucieczki. Według Ciebie ja się nią okazałem. Wiesz, teraz Ty jesteś moją jedyną i najlepszą ucieczką. Ucieczką od tej paskudnej rzeczywistości.
Wiem też, że wspominanie o tamtym czasie boli Cię, ale po prostu chciałem o tym napisać, o tym, jak się poznaliśmy. Było to na dachu wieżowca, w którym wtedy mieszkałem. Chciałeś się zabić, Lukey. Chociaż wtedy Cię nie znałem i tak mnie to bolało. Tak samo było po naszej pierwszej poważnej kłótni. Nadal nie wierzę, że chciałeś to zrobić. Nawet teraz żałuję słów, które wtedy powiedziałem. Jak bardzo one musiały Cię zranić, żebyś posunął się do takich rzeczy. Cieszę się, że Ashton postanowił przyjść do Ciebie i sprawdzić co z Tobą, bo gdyby nie on nawet nie chcę myśleć, co by się stało. Nie wyobrażam sobie tego świata bez Ciebie Luke. Bez Ciebie byłby o wiele gorszy.
Mam nadzieję, że teraz nie planujesz jakichś głupot i nadal czekasz na mnie, w LA. Tak bardzo chciałbym tam wrócić. Do Ciebie.
Przemyślałem sobie kilka rzeczy i doszedłem do wniosku, że nie mogę tak bardzo winić wszystkich i wszystkiego za to, że tu jestem. Bo jestem tu naprawdę potrzebny. Kilka dni temu wyprowadziliśmy z atakowanego przez terrorystów domu dwójkę dzieci i ich mamę. Niestety ich tata nie przeżył. Złapali go wcześniej. To tak bardzo przypomniało mi wydarzenia z czasów, kiedy byłem takim dzieciakiem. Te dzieci były takie same, jak ja i Nia, wiesz? Może to dobrze, że tu jestem i mogłem chociaż im pomóc.
Niestety muszę już iść, za chwilę zaczynany ćwiczenia, a nie chcę się znowu spóźnić. Karne okrążenia mi się nie uśmiechają.
Zawsze będę kochać Cię tak cholernie mocno, nie zapominaj o tym, dobrze?
Michael x
CZYTASZ
lost • muke
Фанфик❝ Pamiętasz, kiedy obiecałem Ci, że nikt i nic nas nigdy nie rozdzieli? Jak bardzo się wtedy myliłem ❞ © 2015 by hiorheyluh