Rozdział 2

375 40 0
                                    

Na początku Ashton był zniesmaczony, ale po chwili przekonał się do podanego przez Caluma fanfiction. I tak na czytaniu spędził resztę dnia.
Przy niektórych rozdziałach śmiał się do łez, przy innych natomiast był zniesmaczony no bo w końcu komu by się podobały smuty z jego udziałem?
W końcu postanowił podjąć bardzo ważną decyzję: założył własne konto na wattpadzie. Po długim zastanowieniu postanowił zaryzykować i napisać do autora fanfiction.

Bananaboy1994: Hej xx
Naprawdę mi się podoba twoje fanfiction o Irwinie
Hemmoxx: Naprawdę? Bardzo dziękuję xx Ale i tak sądzę, że mogłoby być lepsze
Bananaboy1994: Żartujesz? To jest fantastyczne!
Hemmoxx: Dziękuję... Właściwie to jak masz na imię?
Bananaboy1994: Ładnie. Bardzo ładnie
Hemmoxx: A tak serio?
Bananaboy1994: To tajemnica
Hemmoxx: No dalej... Wtedy powiem ci jak ja mam na imię
Bananaboy1994: Wiem jak masz na imię, Luke
Hemmoxx: Czekaj! Co? Jak?!
Bananaboy1994: Piszesz o sobie i Irwinie
Hemmoxx: Oh.
Bananaboy1994: Hahaha widać, że jesteś blondynem xx
Hemmoxx: Ranisz
Bananaboy1994: Przepraszam xdd
Hemmoxx: Czemu ty o mnie tyle wiesz, a ja o tobie nic?
Bananaboy1994: Nie jestem tego taki pewien
Hemmoxx: Słucham?
Bananaboy1994: Muszę już iść
Hemmoxx: K, cześć
Bananaboy1994: Paa

__________
Heej! Tak ja żyję! Wiem, że jesteście zdziwieni! Przepraszam, że tak dawno się tu nic nie pojawiało i nie mogę obiecać, że to się zmieni. Nie wiem co ile będą się pojawiały rozdziały do tego smrodek mnie zostawiła.

PRZEPRASZAM

Fanfiction || Lashton HemwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz