1

109 7 0
                                    

Słowo "bajka" idealnie określało moje życie. Do czasu.
W dzień rozdania świadectw moja mama zniknęła.
Oczywiście "zniknęła" to pojęcie względne, bo ona nas zostawiła. Po prostu spakowała się w nocy i wyjechała.
Tata bardzo to przeżył, ale ze względu na mnie nie pokazywał tego. Nie chciał obarczać mnie swoimi troskami, ale widziałam, że z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Tydzień po odejściu mamy kompletnie się załamał. Na początku tylko płakał, ale później sięgnął po alkohol.
To byłby już koniec naszej bajki.

VooDoo Doll || m.c ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz