Rozdział 15

2.7K 140 0
                                    


Wychodząc ze sklepu mieliśmy ze sobą dwie troche ciężkie siatki .
Kupiliśmy żelki , cukierki , chipsy ,ciastka i inne . Czyli wszysko co uwielbiam i co pomoże mi zapomnieć o tym głupim basenie . Szliśmy obok siebie a chłopak specjalnie przełożył torebke do drugiej ręki żeby założyć mi ją na ramie . Położyłam lekko głowe na jego ramieniu i szliśmy dalej śmiejąc się ze wszystkiego .
Wyszliśmy zza zakrętu i zobaczyłam że przed nami idzie para , z pochylonymi ku sobie głowami .
Słuchać było że o czymś rozmawiają i zaczynają się śmiać . Nagle dziewczyna podniosła głowe żeby strzepnąć bląd włosy z twarzy , a ja zamarłam . On jak mnie zobaczyła też.
Zatrzymałam się i wpatrywałam się w nią . Oni też zatrzymali się pare kroków od nas . Chłopak miał na sobie kaptur ale zauważyłam te lodowe oczy . Matt .
Popatrzyłam na nich zszkowana a ona lustrowała mnie wzrokiem .
Zmieniła się . Włosy przefarbowała na blond , miała w oczach zielone soczewki które zmieniał jej oczy na jakiś nieokreślony kolor . Miała mocny makijaż i zauważyłam że poprzekuwała warge i uszy które prawie całe miała w kolczykach . Staliśmy w ciszy . Ondrej pewnie nie rozumiał dlaczego .
- O co chodzi ? - zapytał mnie , nie spuszczając wzroku z moich byłych przyjaciół . Nie zdążyłam odpowiedzieć .
- Widzę że szybko znalazłaś sobie po mnie pocieszenie - odezwała się z drwiną Lara .
- No widzisz , powiedziałabym o tobie to samo - rzekłam , patrząc się na Matta , który po ostatnim spotkaniu nadal patrzyła na mnie z bólem .
- Taaa , no widzisz  . Znudziło mi się to twoje gadanie na około że się dostałaś , jak to fajnie bla bla bla - stwierdziła patrząc na mnie z nienawiścią w oczach .
- Słucham ? I ty twierdzisz że to moja wina ? - zapytałam zszkokowana .
- No a czyja ? - zapytała .
- To wy tak nagle odwróciliście się odemnie . Z dnia na dzień . Zostawiliście mnie samą  - mówiłam wskazując na ich oboje ręką .
Poczułam jak Duda przutula mnie bardziej do siebie .
- Nie miałam co ze sobą zrobić . Siedziałam całe dnie w domu i zastanawiałam się : co zrobiłam źle ? -w oczach miałam łzy .
- To wszystko twoja wina , przez ciebie i twoje przechwalanie skończyłam z piłką , rozumiesz . Skończyłam z tym co kocham , przez ciebie - wydarła się wskazując palcem na mnie i podchodząc bliżej - zwątpiłam w swoje umiejętności . Przez ciebie , słyszysz . To wszystko twoja wina - zakończyła stojąc przedemną .
- Dlatego przezemnie , bo ja się dostałam a ty nie ? Słyszysz co ty mówisz ,dziewczyno . To jest żałosne , ty jesteś żałosna z tymi twoimi bezpodstawnymi oskarżeniami ... - chciałam jeszcze coś powiedzieć ale zobaczyłam ja Lara podnosi swoją ręke i po chwili poczułam ją na swojej twarzy . Wypuściłam z ręki torbe i złapałam się za pulsujący policzek . Stała przedemną cała czerwona na twarzy . Po policzkach poleciały mi łzy,ale to były łzy wściekłości a nie bólu . Chciałam jej oddać ale poczułam że ktoś mnie łapie za ramiona . Odwróciłam się i zobaczyłam mojego chłopaka który stanął przedemną .
- Radze ci ją zabrać , bo nie ręcze za siebie - zwrócił się do Matta , wskazując na dziewczyne stojącą przed nim .
Tamten pokiwał głową , podszedł do Lary i złapał ją za bark ciągnąc w swoją strone .
- Tu szmato , to twoja wina , słyszysz mnie , twoja i wyłącznietwoja - słyszeliśmy za sobą krzyki kiedy para się oddalała . - Nie wierze - wyszeptałam do siebie patrząc zbolałym wzrokiem na Dudiego .
A on potrzedł i mnie przytuliś , mocno , tak jak tego teraz potrzebowałam .
Po chwili stania w miejscu , wzieliśmy torby i ruszyliśmy w strone domu .
Policzek jeszcze mnie bolał ale było do wytrzymania . Jak ona mogła ? Po  tych wszystkich latach . Nie rozumiem tego . I jeszcze chce mi wmówić że to moja wina .
Kiedy doszliśmy do domu , weszliśmy i skierowaliśmy się do kuchni .
Rozebrałam się i kurtke rzuciłam gdzieś na podłoge  siadająv na kanapie .
- Jak się czujesz ? - zapytał piłkarz klękając przede mną .
Pokiwałam głową . Złapał mnie za brode i przekręcił lekko spoglądając na mój policzek . Usłyszałam ciche syknięcie .
- Aż tak źle ? - zapytałam .
- Mniej więcej tak , jak ty dowaliłaś Michałowi - stwierdził z lekkim uśmiechem . Zaśmiałam się , przynajmnie nie utrzyma się długo .
Wzieliśmy z szafek miski i ponasypywaliśmy wszystkie słodycze do nich . Kilka energetyków schowałam do lodówki . Wzieliśmy wszystkie miski i zanieśliśmy do pokoju . Postawiliśmy na niskim stole.
- To co oglądamy ? - zapytałam .
- A na co masz ochote ? - wzruszyłam ramionami i wymieniłam my wcześniej znalezione filmy .
- Najpierw Szybcy i Wściekli a potem możemy Więźnia Labiryntu bo jeszcze nie oglądałem , co ty na to - zapytał .
Pokiwałam szybko głową . Uwielbiam Więźnia Labiryntu , to jeden z moich ulubionych filmów . Duda podłączył laptopa do telewizora i włączył film . Położyliśmy się na kanapie . Chłopak leżał za mną opierając się plecami o oparcie a ja oparłam się o niego . Leżeliśmy w ciszy i co chwila coś pochrupywaliśmy .
- Kto to wogóle był ? - zapytał nagle .
Westchnełam głęboko .
- Lara i Matt , moi byli przyjaciele . Opowiadałam ci o nich - odpowiedziałam .
Nie pytał już o nic bo wiedział że to dla mnie drażliwy temat . Dziękowałam mu za to . Mam zamiar o nich zapomnieć . Nie myśle więcej . Zakończyłam jeden rozdział w życiu a rozpoczełam kolejny . Z chłopakiem którego kocham i nowymi przyjaciółmi .
1,5 godziny później skończył się film a ja leżałam i pociągałam nosem .
- No nie płacz już - zaśmiał się Duda .
Sama również się zaśmiałam .
W tle lecioło See You Again . Chłopak oparł się na łokciu i patrzył się na mnie . Lustrowaliśmy się wzrokiem .
Po chwili nachylił się i pocałował mnie delikatnie . Uśmiechnełam się . Nagle mocniej naparł mocniej na moje usta a ja mu odpowiedziałam łapiąc go za szyje . Wiedziałam że dobrze robie . Kocham go i nie zamienie na nikogo innego .
Nie wiem ile tak leżeliśmy ale jak się oderwaliśmy zabrakło nam powietrza w płucach .
- Kocham cię - wyszeptał do mnie .
- Ja też cię kocham - odpowiedziałam mu - ale idz włączyć film , bo nie moge się doczekać - jak to usłyszał zaśmiał się ale stoczył się z łóżka i włączył następny film . Położył się po chwili za mną . I tak nam minął wieczór . I noc .



*********************
SiemaSiema troche szybko saje następny ale jestem w super humorze bo właśnie wróciłam z kuna z filmu "Ronaldo" . ON JEST ZAJEBISTY ♥
A co do rozdziału to chyba nie spodziewaliscie się naszej nowej parki xd
W następnym będzie się działo bo będzie kolejna bardzo dobra wiadomość dla naszej bochaterki . Zgadujcie jaka xd
Mam nadzieje że się podoba .
Do następnego

Hala Madrid

Dziewczyny też potrafiąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz