Kto to jest?

65 10 4
                                    

(* - tak będę zapisywać perspektywy Kacpra,Tomka i Radka, miłego czytania ;)  )

*Tomek
Wyciągnąłem ręke i przywaliłem w budzik który zaczynał mnie wkurwiać, otworzyłem powoli oczy i spojrzałem na godzine.
7:10 wyszczerzyłem oczy i czym prędzej wstałem z łóżka.
Pobiegłem do szafy i wyjąłem  szarą koszulke, czarne dresy i bielizne.
W biegu wykąpałem się, ubrałem i zjadłem jajecznice przygotowaną przez ojca.
Wziąłem plecak i włozyłem do środka cole,chipsy i strój na wf.
Telefon schowałem do kieszeni z przerażeniem w oczach.
Była godzina 7:50,więc będę musiał zapieprzać do szkoły.
I choć to było 15 minut biegiem ,dziś musiałem pobić ten rekord...
11 minut później.
-Zdążyłem!- wydarłem się kiedy wparowałem do klasy.
Nauczycielka spojrzała na mnie a nogi jej się uginały.
Zaczęła się wpatrywać we mnie jak w obrazek a oczy świeciły się jej jak 5 złotych.
Nienawidziłem takich osób,nieznają cię, ale i tak chcą cię mieć ponieważ jesteś przystojny...
Ale to miało też i dobre strony...
-Nic się nie stało Tomku.Usiądź w ławce i zacznijmy lekcje...

*Radek
Budzę się z cholernym kacem,przeciągam sie i patrze na telefon,
8:17...
-O kurwa!
Wstaje szybko i choć boli mnie głowa krzycze na cały głos wyklinając wczorajszą impreze.
Poszłem pod pryche,umyłem się i owinołem biodra ręcznikiem.
Wszedłem do pokoju i w trybie natyciastowym ubrałem się w czerwone spodenki,niebieską koszulkę i zieloną bielizne.
Ubrałem buty,spakowałem się i schowałem kluczyki od samocjodu wraz z telefonem do kieszeni.
-Ja pierdole- zaklnąłem gdy wychodziłem z domu kierując się do mojego maleństwa,znaczy do mojego czerwonego ferrari.
Wsiadłem do środka i nacisnąłem gaz do dechy.
Znów się spóźniłem do pracy...

*Kacper
Nie spałem całą noc.
Nie mogłem usnąć przez ojca pijaka, wciąż się wydzierał,walił w drzwi...
A gdy je otworzył uderzył mnie pięścią w brzuch nazywając mnie pomyłką w jego życiu.
Westchnąłem i spojrzałem na zegarek w telefonie.
7:00...
"Czas się zbierać "-pomyślałem i poszedłem do łazienki.
Wziąłem długi prysznic,ubrałem sie,spakowałem i wybiegłem z domu o 7:48.
...
Właśnie wybiegałem na ulice ,nie patrząc się czy nic nie jedzie, i to był mój błąd .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 08, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłość wybaczy wszystko?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz