Szósty zmysł

126 4 0
                                    

Było ciepłe lato. Słońce przyjemnie parzyło w skórę. Sky widząc piękną pogodę postanowiła wyjść na spacer do pobliskiego lasu. Wyszła z domu i zmierzyła w jego kierunku. Miała 19 lat. Była w siódmym miesiącu ciąży. Szła sama. Nie myślała o potencjalnych zagrożeniach - w końcu co się może stać w ogromnym lesie? Chciała się tylko odprężyć. Słończe grzało coraz bardziej... Dziewczyna w końcu doszła do lasu. Jakiś czasz szła ścieżką. Ptaki układały piękne pieśni kojące jej uszy. Po chwili zboczyła ze ścieżki i weszła między drzewa. Usiadła pod jednym. Odprężyła się. Zamknęła oczy. Spokój wypełniał cały las. Po jakimś czasie usnęła...
Gdy otworzyła oczy i rozejrzała się wokół skamieniała - wszędzie było ciemno. Powoli wstała. Zimno przeszywało jej ciało - była ubrana jak na letni upał. Do tego wszystko wokół pokrywała mgła. Dziewczyna się bała. Nie wiedziała jak to się stało. Zaczęła iść przed siebie. Chciała znaleźć wyjście. Nagle usłyszał za sobą szelest. Zatrzymała się. Niedaleko za nią trząsł się patyk. Odwróciła się. Przez gęstą mgłę kilkanaście metrów od niej zbliżała się zakapturzona postać. Dziewczyna krzyknęła i zaczęła biec przed siebie. Nie było to dla niej łatwe podczas ciąży. Usłyszała, że obcy zaczął biec za nią. Adrenalina sprawiła, że biegła strasznie szybko. Nawet się nie obracała. W pewnym momencie nic nie widząc przez mgłę potknęła się o kamień. Upadła. Potworny bół przeszył jej nogę. Nie mogła wstać. Krzyczała. Postać zbliżyła się do niej. Teraz zauważyła, że obcy trzymał w ręce brudny, pokryty zaschniętą krwią nóż. Postać schyliła się i zdjęła kaptur.
Dziewczyna ujrzała łysą, zmasakrowaną głowę. Jego oczy były zaszyte, podobnie jak usta. Nie miał ani nosa ani uszu. Potwór chwycił ją mocno za głowę, tak że wydała z siebie tylko stłumionu krzyk. Chwycił za swój nóż i powoli wydłubywał jej oczy. Dziewczyna strasznie cierpiała. Po skończonej pracy odciął jej język. Włożył rękę do bluzy i wyjął grubą, zardzewiałą igłę. Przełożył ją żyłką wędkarską. Zaczał zszywać jej oczodoły i usta na wzró swoich. Dziewczyna pomimo ogromnych cierpień żyła. Czuła ból. Następnie odciął jej uszy, oderżnął nos i odpiłował dłonie. Na sam koniec wbił nóż głęboko w jej brzuch, wyrył na klatce piersiowej napis "umieram" i odszedł. Dziewczyna wykrwawiła się.
Gdy jej mąż wrócił wieczorem z pracy zdziwił się, że jej nie ma. Nie powiedziała mu, że gdzieś się wybiera. Dzwonił do niej, jednak nikt nie odbierał. Zaczął się martwić. W pewnej chwili zadzwonił telefon. To była ona. Odebrał i krzyknął:
- Gdzie jesteś?! Martwiłem się!
- Widzę. - Odpowiedział mu mroczny głos.
Mężczyzna zdębiał. Miał już zacząć krzyczećdo słuchawki kiedy na parapecie zobaczył słoik z wodą. Pływały w nim dwie gałki oczne. Miały kol oczu jego żony. Telefon zadzwonił ponownie z numeru jego żony i sam odebrał telefon.
- Dotykam.- Powiedział ten sam głos.
Wtedy mężczyzna poczuł na swych ramionach dłonie.
Przerażony odwrócił się. Na jego ramionach spostrzegł dłonie z pomalowanymi paznokciami. Był to ulubiony kolor jego żony. Telefon zadzwonił ponownie. Mężczyzna odebrał i krzyknął:
- Co to za gra ku**a?!
- Wącham. - Odpowiedział ten sam głos.
Do nozdzry mężczyzny dostał się powalający odór. Pochodził z kuchni. Trzymając telefon w drugiej ręce chwycił nóż i zbliżył się do kuchni. Na podłodze na kupce zgniłego mięsa leżał nos. Telefon zadzwonił znowu.
- Smakuje. - Głos przybrał na sile.
Mężczyzna poczuł coś śliskiego na szyji. Szybko złapał to ręką. Był to język. Telefon zadzwonił.
- Słyszę. - Głos prawie krzyknął. Z telefonu wydobył się kobiecy, długi przeraźliwy, przeszywający uszy krzyk. Należał do jego ukochanej.
Mężczyzna upadł na ziemię i zamknął oczy. Po chwili telefon umilkł. Otwrzył oczy i zobaczył przed sobą parę uszu z kolczykami jego żony. Telefon zadzwonił.
- Umieram. - Krzyknął głos.
Mężczyzna poczuł jak coś zimnego przebija jego szyję. Leżał bezwładnie nie mogąc się ruszyć. Z jego ust na podłogę zaczęła się sączyć krew. Jego wzrok zastygł na kartce przez pocięte, zgniłe dłonie z napisem:
"Widzę.
Dotykam.
Wącham.
Smakuje.
Słyszę.
Umieram."

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 10, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

CreepypastyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz