3

35 5 0
                                    

9:34
Jest rano, a ja ciągle myślę o Maxie, nie mogłam spać. Max jest taki dobry, czuły, opiekuńczy, przystojny, ma brązowe włosy i brązowe oczy jast wysoki ma rozbudową klatkę piersiową. Jest poprostu idealny. Przed chwilą dostałam SMS'a od Maxa z propozycją kolacji. Mam być o 18 w restauracji dla par. O 12 idę ze znajomymi na miasto, już dawno nie wychodziliśmy razem. Może opowiem trochę o nich. Gabriela, mówimy na nią gabi, wyluzowana, szalona, niczym się nie przejmuje i cieszy się życiem. Wiktor, pewny siebie, mega przystojny, opiekuńczy, bardzo miły dla przyjaciół. Ola, miła, spokojna, przejmuje się wszystkim, kochana, ma wspaniałego chłopaka, również z naszej paczki, Mateusza. Mateusz, pomocny, lubi dzieci, Ola i On to poprostu idealna para, przystojny, miły i rozsądny. Opisałam całą nasz paczkę, ale wspomnę jeszcze o Wiktorze, zawsze go do mnie ciągnęło, to jakieś niewinne pożyczanie bluzy, patrzenie sobie w oczy, uśmieszki kiedy się na siebie patrzyliśmy, bardzo go lubię, ale nic więcej, mam Maxa.
17:08
Wróciłam do domu po wyjściu ze znajomymi, było bardzo fajnie, ale jak tak sobie szliśmy Wiktor w pewnym momencie złapał mnie za bok i szliśmy tak przez chwilę, byłam skupiona na smsowaniu z Maxem, gdy się zorientowałam zdjęłam jego dłoń, która zjeżdżała coraz niżej. Potem przez całe spotkanie jakoś ze sobą nie rozmawialiśmy.
Zaraz idę na kolację z Maxem.

PamiętnikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz