*Carter*
Matt:Jestem głupi...
Ja:Ameryki to Ty nie odkryłeś
Matt:Ale ja mówię poważnie jestem głupi
Ja:Co zrobiłeś znowu ?
Matt:Jakie znowu ?!
Matt:Napisałem Beatrice że nie chce być jej przyjacielem...
Ja:No i w czym jest problem ?
Matt:W tym że ona traktuje mnie jak kolegę jak już pisałem kiedyś ''Friendzone''
Ja:Powtórzę....Jesteś w dupie :D
Matt:Dzięki...To ja tu do Ciebie specjalnie piszę czekając na mądrą radę od Ciebie a Ty mi piszesz coś co bardzo dobrze wiem.
Ja:Chciałeś ode mnie radę dotyczącą dziewczyny ?
Matt:No tak chyba
Ja:Pomyliłeś numery znowu...
Matt:Jak to ?
Ja:Twoja mama ma inny numer telefonu
Matt:Pfff.
Matt:Czyli nie pomożesz mi ?
Ja:Po prostu daj jej czas...Może ona coś poczuje do Ciebie po pewnym czasie ?
Ja:Powinniście się spotkać bo wiecznie pisać przez sms nie możecie :D
Matt:Wiem,wiem
Ja:Jakbyś wiedział to byś do mnie nie pisał xD
Matt:Nie no ja już idę
Ja:I nie wracaj ;*
Bea:Caaaaarter !
Ja:Co znowu ? -.-
Bea:Potrzebuję Cie
Ja:TAAAAK wiedziałem :D
Bea:Nie to nie jest to o czym myślisz
Ja:Oczywiście...
Bea:To doradzisz mi?
Ja:No dawaj
Bea:Bo mam takiego kolegę i go bardzo polubiłam mimo tego że go nigdy nie widzałam na żywo...I on mi napisał że nie chce być moim kolegą tylko kimś więcej,a ja nie chcę zepsuć naszej przyjaźni będąc z nim i tak nie wiem co zrobić...A jak się spotkamy i ja go pocałuje?!
Ja:Czy tym kolegą jest Matthew pierdoła Lee Espinosa?
Bea:Bardzo mozliweJa:Może zaryzykuj?
Ja:Może wam wyjdzie albo będziecie się kłócić i zabijecie się wazonami
Ja:Zadecyduj po waszym spotkaniu.
Bea:Może masz rację
Ja:Zawsze mam rację
Bea:Oczywiście...Ale wracając to po spotkaniu zdecyduje :)
Bea:I nie mów Mattowi że pisałam o tym z Tobą ok?
Ja:TAK JEST SIR!
*Zmień nazwę kontaktu "Bea" na "Kapitan B" *
CZYTASZ
To skomplikowane ? ✉ // M.E
FanfictionNieznany numer:Dylan kup czekoladę jak będziesz wracać do domu. Ja:Nie nazywam się Dylan i nie kupie Ci czekolady. Nieznany numer:Dylan weź się nie wygłupiaj i kup mi tą czekoladę...Proszę ? Ja:Pomyliłeś numery,kolego. Nieznany numer:Przepraszam...J...