Upokorzenie w szkole i znalezione szczęście

15 1 0
                                    

Ania poszła do szkoły, a wszyscy w szkole śmiali się z Ani, że w piątek przyszła cała brudna do szkoły.

Nagle jakiś chłopak zaczął bronić dziewczyny. Był to wysoki przystoiny brunet, miał niebieskie oczy i zgrabny nos.

Dziewczyna rozpoznała w nim Aleksa.

- Cześć Aleks - powiedziała nastolatka.

- Siema Aniu - odpowiedział chłopak.

- A wy przestańcie się zniej śmiać.

- A to co, to jest twoja dziewczyna?! - powiedziała antyprzyjaciółka Ani, Marysia.

- Tak, to jest moja dziewczyna - odpowiedział chłopak.

- Co ty chodzisz z tą ciotą ? - zapytała Marysia.

- Po pierwsze to nie jest ciota, tylko najlepsza dziewczyna na świecie, po drugie - tak chodzę z nią.

Zadzwonił dzwonek, okazało się, że Aleks i Ania są w tej samej klasie, mieli teraz chemię. Dziewczyna nie mogła skupić się na lekcji. Po zajęciach nastolatka zapytała się Aleksa.

- Ty to co mówiłeś do Marysi, to na serio?

- Na pewno nie na niby.

-Na serio?

- Na serio.

- Od pierwszego spojrzenia mi się już spodobałeś - powiedziała dziewczyna.

- Ty mi też się spodobałaś, gdy cię pierwszy raz zobaczyłem.

Ania z Aleksem wymienili się numerami telefonów. Około 17:00 do dziewczyny ktoś zadzwonił.

Wiem że rozdziały króciutkie ale nie mam czasu za bardzo pisać. Prosze piszcie komentarze.

Happy end?,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz