Ten jedyny [Tasiek]

[4 Rozdział]

I nagle...Florek...złapał mnie po dłuższej gonitwie po naszym domu.. zresztą, nie naszym. Chcę mieszkać u Tomka. Chcę być blisko niego. Tylko on. Florek powiedział do mnie;

- Wiem że tego chcesz, wiem że mnie kochasz. Tomek, się nie liczy.

- Tak chcę tego.

PRZECIEŻ MUSIAŁEM COŚ POWIEDZIEĆ...

HMRH...

- Haha! Kochasz mnie?

- Nie.

- Ale powiedziałeś że tego chcesz.

- Chyba nie będziesz spał z gejem.

- Sam nim jestem...chociaż.

- Wmów sobie, Florek! Ty wolisz kobiety! Cycki! Dupa!

- To na mnie nie działa. Kocham tylko ciebie.

Po tych słowach uciekłem, jakimś cudem.

Biegłem do pobliskiego szpitala, do Tomusia! Zobaczyła mnie piękna pielęgniarka. Yh! Co ja myślę! TOMEK!!! TYLKO ON! NIE JAKIEŚ PIELĘGNIARKI! Podeszłem do niej i zapytałem gdzie jest Tomasz Działowy. Pytała się czy jestem kimś z rodziny, ja musiałem skłamać że niby bratem bo co. Powiedziała że Tomasz jest nieprzytomny i jest w sali numer 193. Spytałem się czy mogę tam wejść. Odpowiedziała że jasne, ale bym nie zostawał na długo. Wszedłem do sali numer 192 i to co tam zobaczyłem było przerażające. Tyle ciał, które wydawały się że oni już nie żyją.. Czy coś jest z Tomusiem??? Uuu, ale piękna dziewczyna obok Tomusia. Co?! Nie!! Tomuś i tylko on! Moja rozkmina legnie w gruzach. Podszedłem do Tomka... był cały pobity.. strasznie wyglądał. Szepnąłem:

- "Tomuś, proszę obudź się. Nie umieraj".

Nagle Tomek zbudził się a ja stałem z wielkimi oczyma i dziwiłem się o co chodzi. Nie poznałem Tomka. Był jakiś inny.. oburzony. To co mi powiedział... Było co najmniej smutne. Prawie się popłakałem po czym wybiegłem ze szpitala.

- Jaś.. nie możemy być razem. Zrozum mnie...

*Tomek*

Znowu wszystko zje*ałem... Jestem grubasem i głupim gałganem... Myślę o tym czy się nie powiesić..

Zadzwonię do Jasia.

1 Sygnał

2 Sygnał

3 Sygnał

4 Sygnał

- H-h-halo.. Janek.. ja.. cię kocham..

- Ale.. dlaczego to powiedziałeś?!

- Bo bałem się że nas wyśmieją że jesteśmy gejami!

- Ale Florek też nim jest a widzów ma 700 tysięcy i więcej!

- Naprawdę?

- Tak! A jeżeli nas nie zaakceptują to niech idą oglądać innych youtuberów.. W sumie. Dawno nic nie nagraliśmy. Pewnie kilka tysięcy nie cierpliwych widzów już odeszło. Po co mieli by oglądać tego, czego nie ma.

- ... Przyjdź do mnie. Potrzebuję twojego ciepła. Proszę

I się rozłączyłem.

*Jaś*

- O nie.. spadł mi telefon! Za jakie grzechy.. Stłukł się... o matko.. a noc już ciemna.. jak ja wrócę do szpitala.. Za bardzo nie orientuje się w terenie Warszawy.. Idę po prostu przed siebie.

O! Światła! Dom! Ludzie! Może mi pomogą?

- Zadzwoniłem domofonem pod mój szczęśliwy numer - 11

- Halo?

- Dzień dobry, jestem Jaś i chciałbym spytać się gdzie jest ulica Herbatników, konkretnie szpital.

- Okej, może porozmawiajmy u mnie - przy okazji - jestem Julia.

- Dobrze.

Wszedłem do jej mieszkania. Było czyste i zadbane, chyba nic mi nie grozi.

- O jejku!!! Jaś!!! OO!

- Powiesz mi gdzie to jest?

- Jasne! Mogę cię zawieść.

- Okej.

I pojechaliśmy. Gdy wychodziłem z auta dziewczyna dała mi kartkę ze swoim numerem i powiedziała:

- Zadzwoń kiedyś <3!

Całkiem ładna, ale nie. Wolę swojego Tomusia.

- Tomeek! Wróciłem!

- Przykro mi... chyba go straciliśmy - Mówił zaniepokojony lekarz.

- Co...?!

- Pociął się nożyczkami.. Bał się..

- Że nie wrócę..

- FLOREK?!?!! - Rozpoznałem w mężczyźnie Florka.

- Jasiu, kocham Cię.

- Ty... kłamiesz.

Pocałowałem Florka...na oczach Tomka bo akurat się obudził.

- T-tomek..

- .. Nie mogę uwierzyć. Zraniłeś mnie. Zgiń. Przepadnij.

- Nie! To nie tak jak myślisz!

Okej kończymy na razie.

Halo alo polsat xD

547 słów, nawet raz bałam się że mi się to usunęło.

Teraz pytanie: Odpowiadajcie w komach!

Mam zrobić kawałek paringu JaśxFlorek = Faś, a potem dać żeby był Tasiek?

Czy

Pogodzić Tomka z Jasiem i niech będzie Tasiek forever (hahaha nie forever XD)?

Opinię pisać w komach! Pamiętajcie że jak się spodobało to Kom i Gwiazdkę, ja kończę bo 607 słów xD

Trzymajcie się misiaczki :D

612*