Rozdział 1

33 0 0
                                    

Lisa

Obudziłam się trochę po godzinie siódmej, lekcje w liceum miałam na 11, a więc mogłam sobie jeszcze pospać. Nastawiłam budzik na 9 - dwie godziny powinny mi wystarczyć na przygotowanie się do szkoły - pomyślałam i ponownie zasnęłam. Zadzwonił budzik, który od razu postawił mnie na nogi. Wstałam, uszykowałam ubrania i poszłam do łazienki. Pierwsze co musiałam zrobić to rozczesanie moich włosów - chyba je zetnę - powiedziałam sama do siebie i zaczęłam je czesać. Rozebrałam się i weszłam do kabiny. Ciepła woda od razu zaczęła lać się na moje ciało, wzięłam swój ulubiony żel do kąpieli o zapachu egzotycznych owoców i umyłam dokładnie całe ciało. Nałożyłam na rękę szampon i wtarłam w swoje włosy, wyszłam spod prysznica, dokładnie wytarłam swoje ciało, założyłam wcześniej przygotowane ubrania, wysuszyłam włosy i ułożyłam je. Spojrzałam na wyświetlacz mojego telefonu, godzina wskazywała 9:50 - tak, zdecydowanie uwielbiam długie kąpiele - pomyślałam. Zeszlam na dół i usiadłam w kuchni przy wysepce. Czekałam zniecierpliwiona na panią Mirandę - naszą gospodynię. Musiałam w końcu zjeść jakieś śniadanie, chociaż mam jeszcze sporo czasu, ponieważ z mojej willi do liceum mam jakieś 10 minut drogi. Postanowiłam, że zjem naleśniki ze syropem klonowym, szybko zjadłam i wzięłam drugie śniadanie. Ruszyłam do swojego pokoju, usiadłam na łóżku. Miałam jeszcze pół godziny, więc wzięłam laptopa i przejrzałam swoje portale - nic ciekawego, jak zawsze - powiedziałam. Nagle rozbrzmiał dźwięk mojego telefonu, spojrzałam na wyświetlacz i szybko odebrałam.
- Hej Ann - powiedziałam.
Anne to moja najlepsza najlepsza przyjaciółka. Jej rodzice to przyjaciele moich, ponieważ nasi ojcowie grają razem w drużynie. Pan Walcott jest bardzo miłym człowiekiem.
- Hej Lii - pisnęła.
Tylko ona tak bardzo zdrabnia moje już drobne imię.
- Masz jakąś sprawę, że piszczysz? - zapytałam nieco ze śmiechem.
- Tak. Podwózka. 10:40. Proszę. - powiedziała wyraźnie akcentując każde słowo.
- Dobra spokojnie. Będę. - Powiedziałam uśmiechając się i rozłączając. Od razu spojrzałam na telefon. Była 10:30. Ubrałam swoje czarne Maxy, granatową parkę i wyszłam. Wsiadłam do swojego Land Rovera i pojechałam po przyjaciółkę. Droga do niej zajęła mi 15 minut. Podjechałam pod jej willę, po czym blondynka od razu wsiadła i pojechałyśmy do szkoły. Miałyśmy dzisiaj dwie lekcje sztuki - chodzimy do szkoły artystycznej - matematykę oraz polski. Lekcje minęły bardzo szybko. Ann musiała coś załatwić, więc postanowiłam, że po prostu pojadę do domu i na nią nie zaczekam. Wchodząc od razu przywitałam się z rodzicami. Obiad już był gotowy - tak kurczak w curry, moje ulubione danie - pomyślałam i mama od razu się uśmiechnęła widząc blask w moich oczach. Po obiedzie postanowiłam iść do Starbucksa po dobrą Latte. Droga zajęła mi 5 minut. Zamówiłam swoją kawę. Odebrałam i wyszłam. Pomyślałam ze posiedzę sobie trochę w parku. Minęło jakieś półtorej godziny - czas się zbierać - pomyślałam i ruszyłam z ławki, na której siedziałam. Wpadłam na jakiegoś mężczyznę. Wyglądał na niewiele starszego. Wyglądał idealnie.
- Przepraszam nie zauważyłam Cię...znaczy Pana - powiedziałam. Chłopak tylko się uśmiechnął i odszedł. Ruszyłam w stronę domu mając w głowie mężczyznę z parku. Od razu po wejściu, poszłam do siebie i oczywiście do łazienki. Wykąpana i przebrana położyłam się w łóżku. Momentalnie zasnęłam.

Zayn

- Ciekawe kim była ta dziewczyna. Była naprawdę piękna. Onieśmieliła mnie, gdy tylko zaczęła mnie przepraszać, nie byłem w stanie nic powiedzieć, miała taki delikatny głosik. Tylko się uśmiechnąłem i odszedłem. Ale ze mnie pajac, będę musiał ją jeszcze spotkać, naprawdę mi się spodobała. Tak zdecydowanie chce ją bliżej poznać. - przerwałem swoje krótkie przemyślenia i poszedłem się wykąpać. Pod prysznicem znów o niej myślałem - Malik ogarnij się - pomyślałem i wyszedłem, wytarłem się i ubrałem. Skierowałem się do pokoju. Od razu poszedłem spać, mając w głowie tylko tę piękną, tajemniczą dziewczynę.

Cześć wszystkim ! Jest i pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że się spodobał :3

"Chłopak, przez którego wariuje" - Z.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz