Byłam w szoku. Ktoś mnie wyraźnie zastraszał. Zamknęłam szafkę i zamyślona poszłam prze siebie. Wpadłam na kogoś.
-Ej, uważaj jak leziesz! - To był Kastiel.
-Prze... Przepraszam... - odpowiedziałam zaskoczona i chciałam odejść. Jednak Kas złapał mnie za ramię
-Hej, Fleur... Stało się coś?
-Nie, nic... W ogóle od kiedy ja cie obchodzę? - odparłam zdenerwowana i poszłam na dziedziniec. Usiadłam na ławce. Za chwilę przybiegła do mnie zdyszana Rozalia:
-Ile można cię wołać? Fleur, co z tobą?
-Przepraszam Rozo, trochę byłam zamyślona...
-Hahaha, trochę? Cała szkoła patrzyła na mnie jak na idiotkę, gdy za tobą biegłam!
-W to nie wątpię, w tym stroju...
Roza dzisiaj ubrana była w zwiewną sukienkę nad kolano i długie czarne sznurowane kozaki na obcasie.
-A co ode mnie chciałaś, ze tak biegłaś?
-Właśnie, zapomniałabym o tym! - Rozalia była jak zwykle roztrzepana, zdążyłam się do tego przyzwyczaić - Robię imprezę! W piątek za dwa tygodnie. Przyjdziesz?
-Nie wiem, muszę zapytać się rodziców...
-Dobrze, to daj mi znak wieczorem. Chodź już, teraz mamy polski!
Nasza polonistka była bardzo surową kobietą. Do tego była wymagająca i stanowcza. Pani Milasiewicz zazwyczaj była ubrana na czarno, w długą sukienkę lub golf. Miała krótkie włosy, których siwy kolor zakrywała farbą.
Na tej lekcji siedziałam z Alexym. Niestety nie był on orłem z tego przedmiotu, toteż często ściągał ode mnie na kartkówkach. Tak było i tym razem, niebieskowłosemu raczej nie zależało na poprawnym pisaniu. Moje oczy zalewała krew, gdy widziałam jego dyktando: "ktury, puźniej, chamak, cherbata, druch, samochut"...
Gdy pakowałem książkę do torby, wyleciała z niej kartka, którą znalazłam w szafce. Alexy zauważył ją i podniósł. Jego ciekawość nie pozwoliła mu nie przeczytać jej.
-Fleur... Co to jest? Kto cię zastrasza? Kogo mam zabić?
-Och, Alexy... To na pewno tylko takie żarty...
-Jakie żarty?! Ktoś cię normalnie zastrasza!
-Kto śmie zastraszać moją siostrzyczkę?! - Zza rogu wyłonił się Armin.
-Chłopcy... To nic takiego... - Powiedziałam, ale chyba sama za bardzo w to nie wierzyłam... Tylko kto mógł to zrobić?
••••••••••••••••••••••••
Tak więc oto drugi rozdział! Tym razem jest trochę dłuższy. Mam nadzieję że wam się spodobał ;)
CZYTASZ
Beautiful Flower - Słodki flirt
RomanceImię: Fleur Wiek: 17 lat Wygląd: Długie, czerwone włosy, szare oczy, 1,65 m wzrostu Znak: Skorpion Lubi: gotować, tańczyć, śpiewać Nie lubi: używek, sprzątać Okładkę wykonała Heekatee