Harry wypakowuje ostatnie pudła. On jego rodzice i starszy brat przeprowadzili się na inną cześć miasta która była mu kompletnie obca. Na szczęście nie musiał zmieniać szkoły ponieważ bardzo ją lubił , miał tam już swoich przyjaciół ale nie z tego powodu nie zmienił, w Internecie znalazł rozkład jazdy autobusów i na szczęście były dojazdy do jego szkoły. Wszystko wyglądało fajnie i spoko ale Harry bardzo lubił swoje stare osiedle, wszystkich tam znał zaczynając od sąsiadów aż do znajomej z na przeciwka. Jednak dobry humor go nie opuszczał niedaleko była kafejka internetowa i całkiem ładny park. Harry po godzinie jazdy myślał tylko o tym alby nareszcie włączyć komputer. Po przyjeździe wziął pudełka i szybko się rozpakował alby mieć wolny dzień pójść do kafejki, mimo, że woli oszczędzać na nową grę sytuacja była wyjątkowa bo w nowej posesji nie było jeszcze Internetu.
_________3 Gadziny później ________
Harry spędził już 3 godziny w kafejce zrobiło się już dosyć późno i jego mama zadzwoniła do niego:
-Hallo??
-Gdzie ty jesteś?!?!
-Jak to gdzie w kafejce na przeciwko
-Co!! Oszalałeś nie możesz wytrzymać dnia bez Internetu ?! Natychmiast wracaj do domu.
-Dobra bez spiny
Niechętnie podniósł się z fotela, zapłacił za Internet i wyszedł. Ku jemu zdziwieniu zapłacił 20 zł a dla niego to dosyć tanio.
Wrócił do domu i usiadł na jakimś pudle żeby zjeść kolacje. Oczywiście wykład o tym ze jest uzależniony od komputera go nie ominął ale Harry juz się przyzwyczaił do tego.
CZYTASZ
Game Over [H.S]
FanfictionHarry jest uzależniony od komputera jego koledzy i rodzina nie próbują mu pomóc jedynie Jessica z jego osiedla. Ale czy jej pomoc wystarczy czy Harry oszaleje albo co najgorsze umrze. Od czego miał by szaleć? Od przewidzeń ktore będą chciały go zab...