Game Over [H.S]

3.Nieznajoma

*sorki jak będą błędy *

Ten sam dzień 12:00

Boże co jej odwaliło nigdy nie byłem na dyskotece a ona histerię robi jakbym jej cos zrobił.

Może powinienem z nią zerwać, w końcu Carolina i ja się różnimy. Taa uświadomić to sobie po 4 miesiącach związku, to trzeba być mną. Zapytam się kupla on będzie wiedział co powinienem zrobić.

-Hej Mike ! Stary mam problem

-Jaki ?

-Nie wiem czy zerwać z Carolina.

-Mówiłem że do siebie nie pasujecie heh

-weź wiem że ty zawsze masz racje do kobiet

-Radze ci z nią zerwać jeszcze przed dyskoteką może Se kogoś znajdzie

-Taa albo się załamie -powiedziałem z sarkazmem.

-Może i masz racje, sam musisz wyczuć moment-powiedział Mike po czym poszedł

Mike ma racje zerwę z nią ale po dyskotece

16 KONIEC LEKCJI

-Mike znasz te laskę która idzie na przystanek ?

-No pewnie

-co o niej wiesz ??-powiedziałem nerwowo

-stary zakochałeś się ? No dobra a więc na na imię Jessica, nie jest za bardzo rozmowna i nie ma koleżanek.. A przynajmniej z tego co wiem, Na twoje szczęście nie ma chłopaka-powiedział żartobliwie Mike

-Haha bardzo śmieszne ale dzięki mega mi pomogłeś jak się przeprowadziłem to codziennie ją widziałem ale nie wiedziałem jak ma na imię

-Super ja spadam nara

-Pa.- powiedziałem po czym poszedłem na przystanek

W AUTOBUSIE

Może się z nią przywitam powiem że jesteśmy sąsiadami czy coś..

- Hej Jess Ja jestem.. -Jessica przerwała rozmowę

-Znam cię chodzisz do równoległej klasy ...-wymruknęła

-Tak i jeszcze jesteśmy sąsiadami przeprowadziłem się tydzień temu

-Hmmm. Super to wszystko ? -powiedziała niechętnie

-No nie specjalnie skoro jesteśmy sąsiadami to nie chcesz się poznać czy coś

-Nie dzięki ale będziesz chciał cukier to ci pożyczę...

-Eh nie oto mi chodzi...

Nagle autobus się zatrzymał a Jess wybiegła.

Kurde ona faktycznie nie lubi towarzystwa.. Ale nie odpuszczę jeszcze się zaprzyjaźnijmy

Harry wszedł do domu rzucił plecak i zaczął grać na komputerze.

________________________