Game Over [H.S]

5. Co to kurwa było ?!

Dużo przekleństw
Granie przez całą noc zdecydowanie nie wyszło mi na dobre. Nauczycielka zadzwoniła do mamy z zapytaniem co mi jest .. Zajebiście
Ale kit z tym nie pierwszy i nie ostatni raz tak robie.
W szkole
O kur# mamy sprawdziam z fizyki, musze usiąść z kimś mądrym żeby zdać chociaż na 3...
Do jasnej cholery co to mał byc za sprawdzian
Z resztą.... I tak dostane 1
Przerwa na lunch
Chyba poważnie przesadziłem z graniem, od rana widzę jakieś zmory z gier.
- hej harry- powiedział Mike
- o hej - bąkłem
- czemu cie nie było wczoraj w szkole ?? - zapytał pośpiesznie
- yyyy... Źle sie czułem - choć to mój najlepszy przyjaciel nie moge mu powiedzieć o moim uzależnieniu
- aa spoko sory że tak krótko ale musze spadać
I pobiegł a gdzie ?? Chyba się niedowiem
Koniec szkoły
Jak zawsze po wyjściu poszedłem w strone prztsranka autobusowego, widziałem że już autobus przyjeżdża więc przyspieszyłwm krok. Zaledwie wm od przysranka jakiś mały chłopiec wpadł na mnie jadąc na rolkach.
Kiedy mnie przewrócił wpadłem w szał, przez niego nie zdążyłem na autobus a inny już niejeździ.
Wstałem otrzymałem się, rzuciłem przekleństwem i poszedłem.
Skoro nie ma autobusu to musze iść pieszo...
Kilka godzin później
Masakra nie wiedziałem że mam tak daleko do szkoły.. Było sie przenieść do innej.. Bliżej!
Byłem zmęczony, ale widziałem już swoje osiedle.
Nagle zrobiło mi sie ciemno przed oczmi. Kiedy się ogarnąłem to zobaczyłem przed sobą Slendera takiego samego jak z horroru w który osattnio grałem. Zacząłem biec ile sił w nogach. Kiedy sie obróciłem już go nie Było.
Poszedłem dalej i nagle znalazłem sie w jakieś średniowiecznej wioski.
Jedyne słowo jakie mogłem wypowiedzieć to KURWA.
Ani sie obejrzałem ktoś jakby mnie ciągnął i wrzucił do ścieków.
Spadłem na trupy.
Wstałem i szukałem wyjścia.
Po kilku minutach potknalem sie o kolejnego trupa i milimetry dzieliły mnie od jakiejś wody.
Leżałem oszołomiony.... Kiedy z wody wyłoniła sie głowa która powiedziała Game Over.
Zemdlałem
Niewiem ile godzin minęło od utraty przytomności ale obudziła mnie Jess !
-Eee hej... -powiedziała
- co ? Co sie stało- ledwo powiedziałem
- też chce wiedziec ale z tego co widze to zendałeś ..
-Co to kurwa było...
-Co ? -powiedziała z zaciekawieniem
-Eh.. Nieważne, wszystko ci wytlumacze w kawiarni jutro o 8 musze ci sie odwdzięczyć.
-nie trzeba
-trzeba gdyby nie ty to nie wiem ile bym tu leżał..
-No ok jak to konieczne
Nie ma tego złego co by na dobre Nie wyszło.
Choć jeszcze z Jess sie spotkam, te urojenia sie mogą powtarzać.
Albo zaczną mnie atakować.... Kurwa
_________________