Dobranoc.
Pchły na noc.
Karaluchy pod poduchy.
A żyletki do torebki.
Dwa bandarze do plecaka.
I tabletek cała paka.
4 wódki trzymam w schowku.
Nie dożyje ja do wtorku
Obiecuje ci to Kotku..
Wierszyk
Dobranoc.
Pchły na noc.
Karaluchy pod poduchy.
A żyletki do torebki.
Dwa bandarze do plecaka.
I tabletek cała paka.
4 wódki trzymam w schowku.
Nie dożyje ja do wtorku
Obiecuje ci to Kotku..