heheszki i emotikony, czyli jeden wielki cringe

3K 318 62
                                    

"Zaprosilam Georga na randkę, ale chyba dziewczyny nie powinny zapraszać chłopaków. Ups. :) xd "

Heheszki.

" Mam na imię Mariola ale mówią na mnie Mariolka :* xdd"

Heheszki.

"Piję, chlam, ćpam, przeklinam co drugie słowo, puszczam się :) "

Heheszki.

Dobra, może i to jest bardzo śmieszne, ale czy ze wszystkiego trzeba się śmiać? I wszystko trzeba komentować "heheszki" albo "hahahaha", albo "pozdro z podłogi"?

Irytujące jest również kiedy czytasz, zdawałoby się normalną książkę, a tutaj "xd", ":*" czy ":)". Czy kiedy czytasz papierową książkę widzisz buźki i hehehehe? Nie. Więc po jakiego diabła wstawiacie coś takiego? Wszyscy z tekstu wiemy co czuje bohater. Nie potrzebujemy EMOTIKONÓW

I jeszcze te blogi... to jest poprostu wszystko w jednym. Irytujące emotki,  na przemian z hehehehe...

"Hello my darlings!!! <3

Ostatnio byłam w sklepie i kupiłam sobie taką bluzkę. Ale stała się taka heca! :D Słuchajcie moje darlings, ta bluzka to okazała się za mała :DD xdd"

I teraz co? Mają być heheszki? Dla mnie tylko płaczeszki.

Bo jak tutaj nie płakać?

A wy, widzieliście coś takiego kiedyś?

(I NIGDY NIE UŻYWAJCIE SŁOWA HEHESZKI, TO JUŻ ZBYT DUŻY CRINGE)

Ech, ten Wattpad... ➖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz