Kik story:As long as you love me| l.h

Ogarnij to

W klubie miało być świetnie,chyba nie wyszło.Oops... Pod "Victorią" była jakaś grupa chłopaków.Gnojki mnie zaczepiły,ostatecznie skończyło się na tym że jakiś koleś dał jednemu w pysk i na tym się skończyło.
*ranek po imprezie*
Obudziłam się z ogromnym bólem głowy.Chciałam zejść do kuchni,przeszkadzało mi kilka rzeczy.W domu było pełno butelek,puszek i kubków.Na schodach znalazłam dwa staniki i opakowanie po kondomach.Rodzice wracają wieczorem,a ja nie mam zamiaru pomóc bratu sprzątać.Wzięłam tabletkę i chciałam udać się do pokoju w celu wzięcia prysznica.Przeszkodził mi jakiś osobnik który zaczął pukać do drzwi kiedy miałam się rozbierać.
-Co jest?
-Aaa bo chciałem się załatwić- powiedział cicho
-Ehh,proszę- gestem ręki wskazałam aby blondyn wszedł do łazienki
Pomyślałam że skoro chłopak był na tej imprezie,pewnie przyda mu się jakaś tabletka.Zeszłam na dół, do szklanki nalałam wodę a w rękę wzięłam tabletkę.Gdy chłopak wychodził,podałam mu wcześniej zabrane z kuchni rzeczy,za co tylko grzecznie podziękował i poszedł dalej.Taak,tego potrzebowałam.Zimny prysznic.Po umyciu się,zmyłam makijaż,ubrałam się oraz wysuszyłam włosy.Stwierdziłam że muszę obudzić brata,zaczęłam szukać go po pokojach.Kiedy go odnalazłam, leżał wśród ubrań koło jakieś laski.Siadłam obok niego na łóżku i zaczęłam piszczec.
-Zamknij się- jęknął
-to ty się Zamknij i słuchaj.Za 5 godzin rodzice przyjadą.A dom wygląda jak w filmie "projekt x".
-To która jest?
-Em 13...
-Siostra wiesz jak cie kocham nie?
- Ja sprzątam górę,ty dół...
-Kocham cie...
-Wiem
Miałam mu nie pomagać ale jednak rodzinie nie pomożesz?  Poza tym wzięłam cześć, gdzie trzeba tylko pozbierać butelki i ubrania z ziemi.Włączyłam muzykę na full i zaczęłam sprzątać.Z pokoju rodziców wyszedł blondyn z którym minęłam się w łazience.
-Dzieki za tabletkę.Tak ogólnie To Luke jestem.-podał rękę i pokazał śnieżno białe zęby
-Roxana - odwzajemniłam uśmiech
-Wiem,znam cie skarbie.Mogę jakoś pomóc? 
-Będę wdzięczna jeśli ogarniesz schody...
-Już się za to biorę
-Dziękuję
...