Pozostały mi dwie opcje. Nauczyć się wszystkiego sama albo robić to, co inni.
Podpatrzyłam jak grzebią w śmietnikach. Zasypiałam pod brudnym kocem. Rzadko kiedy udawało mi się umyć. A kiedy nic innego mi nie pozostało, kradłam.
Nawet specjalnie się nie zdziwiłam, kiedy usłyszałam szepty o napadzie. Szczerze mówiąc od dawna mało co jest w stanie mnie zdziwić. Nawet to, że w pewnym momencie ktoś wcisnął mi nóż do ręki i pociągnął za sobą. Nie obchodziło mnie skąd wziął broń.
Nie weszłam jako pierwsza. Kiedy już znalazłam się w sklepie, było prawie po wszystkim. Kilku obdrapanych facetów przytrzymywało kasjerkę. Podejrzewałam, że to samo stało się z resztą obsługi. Reszta naszej bandy zabierała jedzenie. Taki obrazek nie wywarłby na mnie najmniejszego wrażenia, gdyby nie jeden szczegół. Mała dziewczynka w różowej sukience. Albo koszuli nocnej. Nikt nie zwracał na nią uwagi. A ona stała pośrodku krzyków i bieganiny. Co rusz mijana przez śmierdzącego człowieka. Ale się nie przejmowała. Wyglądała jakby kogoś szukała. I wtedy spojrzała na mnie. Tymi swoimi zielonymi oczami. Trwało to może sekundę. Ktoś ją zasłonił, a kiedy już przebiegł, tamto miejsce było puste.
Wtedy widziałam ją po raz pierwszy.
______
* - tytuły to fragmenty piosenki "I don't wanna die" Hollywood Undead
CZYTASZ
Moje nowe życie
FanfictionNauczyłam się żyć na ulicy. Nauczyłam się sobie radzić. A potem jedno spotkanie zmieniło całe moje życie. --- najwyższy wynik: #3 w Slenderman 24.06.2019